Bez kategorii
Like

3% procent Świąt, czyli 97% dni roboczych

24/12/2011
454 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Składam Wszystkim Czytelnikom, zarówno Wrogom jak i Sympatykom, stuprocentowo szczere życzenia Udanych i Spokojnych Świąt!

0


trzy procent – tyle nie wystarczy, aby się dostać do sejmu, ale zapewnia to zwrot kosztów kampanii, i kropelkę z budżetu na funkcjonowanie.

 
trzy procent tekstu wygląda obrazowo tak(kolor czerwony):
 
1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 
1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 
1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 
1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 
1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 
1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 
1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 
1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 
1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 
1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 1234567890 
 
 
Co najmniej trzy procent polskich więźniów – to osoby skazane niewinnie, i to jest wynik badania przeprowadzonego przez poważny, niezależny ośrodek ((bodajże Batorego, choć może Adama Smitha – na pewno pisało o tym WPROST, wiosną 2009 roku).
 
Wigillijna kolacja więzienna polega na zamianie kolejności posiłków – na obiad podaje się kolację, a na kolację – obiad, gdyby ktoś chciał wiedzieć. 
 
„Trzy procent” to rodzaj tzw. „marginesu błędu”, i tego rodzaju zgodność można znaleźć porównując ze sobą najbardziej absurdalnie zestawione pary.
 
„97% niezgodności” oznacza arytmetycznie to samo, co „3 procent zgodności”. Ale zupełnie inaczej brzmi dla ucha.
 
Krakowski profesor prawa, adwokat i minister sprawiedliwości w jednym (ach, cóż za uniwersalna moralność!) – Zbigniew Ćwiąkalski, na pytanie dlaczego „tak mało” – odpowiedział – „no, może to nie jest zbyt wiele”.  Niby dziennikarze mówili z Ćwiąkalskim o tym samym, ale jak różnie to brzmi: „tak mało” i „zbyt wiele”. [chodziło o gigantyczne koszta wdrożenia „systemu dozoru elektronicznego skazanych” względem liczby osób które ów system objął, zapytano „dlaczego tak mało”, na co odpowiadał Ćwiąkalski, że „może to nie jest zbyt wiele”, patrz Angora 2009). 
 
Trzy procent… trzy procent każdego tekstu, każdych akt – to nic nie wnoszące dane ogólne. A zatem – nic się nie zgadza, tak naprawdę, jeżeli się zgadza tylko trzy procent czegoś z czymś.
Ujawnienie akt „niejawnych” jest zagrożone (tylko„zagrożone”) karą do dwóch lat więzienia. Podaje się przecież górną granicę grożącej kary. W katalogu kar jest na początku „grzywna”, potem „ograniczenie wolności”, a poza tym nawet takie najsurowsze „dwa lata” – mogą być w zawieszeniu. Zresztą, kiedy ktoś działa w ochronie dobra wyższego (interes społeczny, obowiązek obywatelski, narodowy) nie podlega ściganiu – sędzia, a wcześniej prokurator winien takie postępowanie umorzyć, chociażby warunkowo („nigdy więcej tego nie rób, niegrzeczna dziewczynko”). 
 
Sam niebawem ujawnię grube akciska sprawy niejawnej, II K 1598/06/N, sądu rejonowego dla Krakowa – Nowej Huty. Popełnionych w nich przestępstw prokuratora (Tomasz Dudek), policjantów (Tomasz Kurek, Bartłomiej Dymek), i sędziów (Paweł Skrzypski-Słowik, Wojciech Maczuga i in.), jest BEZ LIKU. Począwszy od urojonej podstawy „utajnienia procesu” – który utajnili właśnie po to, żeby bezkarnie wyprawiać kurestwa procesowe przy których stalinizm – to „mały pikuś”. Warto przy tym wiedzieć, że oczywisty  – w świetle akt II K 1598/06/N – bandzior w todze, Wojciech Maczuga, jest  to obecnie (cyt.) „SSO Wojciech Maczuga – sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, wykładowca Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury”.  [źródło: google].
 
Zapewne jest na to tylko jakieś „trzy procent” szans, ale oczekuję, że osoba której przecież  przysługuje z urzędu „jeden egzemplarz” każdej opinii biegłego, ekspertyzy itp. z akt sprawy jej dotyczącej (zmarłego reprezentują najbliżsi, i „śmierć pokrzywdzonego – nie tamuje postępowania”), wrzuci rychło do Internetu fotokopie (plik typu pdf itp.) obydwu opinii. Ich wykonanie nie zajmie więcej czasu niż godzinę wystarczy cyfrowa „idiot-kamera’, oraz dwa maleńkie, darmowe i prościutkie w obsłudze programiki dostępne w Internecie (do zamiany plików jpg na pdf, i do łączenia ze sobą plików pdf). 
 
Myślę, że wszyscy chcielibyśmy zobaczyć te „97 procent niezgodności”, bo co nas obchodzi pozostałe 3 procent, prawda? niech dalej ofiary bezprawia gniją w więzieniu… nikogo nie zamykają za darmo… bo dopóki Ciebie samego nie zamkną – nie uwierzysz dowodom ani faktom. I dlatego jest w Polsce tak, jak jest.
 
Składam Wszystkim Czytelnikom, zarówno Wrogom jak i Sympatykom, stuprocentowo szczere życzenia Udanych i Spokojnych Świąt.
 
tymczasowo prowadzący wpisy na profilu TRYBUNAŁ OBYWATELSKI  – Dariusz R. Bojda, Poznań 24 grudnia 2011r.
 
0

Trybuna

99 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758