Prof. Binienda chce kupić Tupolewa nr. 102, żeby nie przejęli go Rosjanie.
Prof. Wiesław Binienda, ekspert zespołu parlamentarnego badającego katastrofę smoleńską chce odkupić od polskiego rządu bliźniaczego Tu-154M, aby maszyna „nie wpadła w ręce Rosjan”. Jak podaje "Fakt", profesor organizuje zbiórkę wśród amerykańskiej Polonii. Do przetargu stanie też Rosja.
Mamy podejrzenia, że gdyby Rosjanie go kupili, to podrzucili by jego części do wraku. Bo z tego, co zebrano z miejsca katastrofy, wiele brakuje. Te dwa Tu-154M to egzemplarze wyjątkowe, robione na zamówienie, są identyczne i nie istnieją inne dokładnie tego typu maszyny
– tłumaczy Binienda.
"Fakt" przypomina, że eksperci zespołu parlamentarnego od dawna zwracali uwagę, iż we wraku Tupolewa brakuje wielu ton części, padały nawet opinie, że to jest m.in. powód, dlaczego Moskwa nie chce nam oddać szczątków samolotu.
Binienda obawia się, że gdyby Rosjanie odkupili bliźniaczego tupolewa, mogliby podrzucić brakujące części do wraku.
/za w polityce.pl/
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/