Nie wiadomo co tak naprawdę testowano. Rakietę balistyczną czy światowe poczucie humoru. Trzeba powiedzieć że Rosja postąpiła dość bezczelnie w odpowiedzi na groźby jakie zewsząd na nią spadły.
Po manewrach wojsk w rejonie Królewca Rosja z przytupem zakończyła pokaz siły. Międzykontynentalna rakieta balistyczna jaką odpalono dotarła do wyznaczonego celu w Kazachstanie, powiedział rzecznik Ministerstwa Obrony Igor Jegorow.
Kiedy ukazała się ta informacja spadły notowania giełdowe. Świat uważnie śledzi rozwój wypadków na Ukrainie. Czy oba fakty to tylko zbieg okoliczności ? Należy wątpić. Pobrzękiwania szabelką zawsze były w modzie.
Rzecznik Kremla Peskov bez zmrużenia oka oświadczył że Rosja planuje testy rakiet z wyprzedzeniem więc USA wiedziały o tym, zanim Rosja odwiedziła z „przyjacielska wizytą, ukraiński półwysep Krymski.
Rosja zajęła strategiczny półwysep na Morzu Czarnym w zeszłym tygodniu po tym jak pro UE protestujący wyparli z Kijowa wspieranego przez Kreml prezydenta Wiktora Janukowicza. Napięcie rośnie.
Rakietę wystrzelono około 450 km na wschód od granicy z Ukrainą. Pocisk, 20 metrów długości RS – 12M (SS-25 Sierp), przystosowany jest do przenoszenia głowic jądrowych i jego zasięg wynosi około 10000 km.
PS. Podczas wizyty na Ukrainie Sekretarz Stanu USA , przekazał dowody wsparcia:
” Kerry brought moral support and a $1 billion aid package to a Ukraine fighting to fend off bankruptcy.”
czyli : moralne wsparcie i dorzuca miliard dodatkowego długu dla zagrożonej bankructwem Ukrainy.