To oznacza, że sztuczna inteligencja jest w stanie nauczyć się kwestii związanych z prawem. „Nie uważamy, by w najbliższym czasie sztuczna inteligencja mogła zastąpić sędziów i prawników. Sądzimy jednak, że może ona przydać się w poszukiwaniu wzorców, które prowadzą do wydania konkretnych wyroków” – mówi doktor Nikolaos Alertas z University College London. Jego zdaniem AI może stać się użytecznym narzędziem do wstępnej analizy potencjalnych naruszeń Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Algorytmy takie mogłyby pomóc zespołom prawnym, które analizują podejrzane czyny w celu podjęcia decyzji, czy powinny być one rozpatrywane przez Trybunał Praw Człowieka.
Wspomniany system podczas testów otrzymał do przeanalizowania 584 sprawy, które w przeszłości rozpatrywał Europejski Trybunał Praw Człowieka. Zadaniem systemu było stwierdzenie, czy sąd orzekł, że doszło bądź nie do naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. System popełnił pomyłki na przykład tam, gdzie w dwóch podobnych sprawach zapadły różne wyroki. Może to świadczyć o tym, że nie był w stanie zorientować się w subtelnościach prawnych, możne jednak pokazywać, w system prawny wpisana jest subiektywna ocena.
Sztuczna inteligencja miała do wyboru sprawy związane z trzema podstawowymi artykułami Konwencji Praw Człowieka, które dotyczyły stosowania tortur, prawa do uczciwego procesu i poszanowania prywatności.
Teraz naukowcy chcą przetestować swój system na szerszym wachlarzu spraw, niewykluczone też, że dołączą do danych dostarczanych maszynie również zeznania świadków czy notatki prawników.
Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: Alphr.com
Źródło: KopalniaWiedzy.pl
Jeden komentarz