Bez kategorii
Like

Scrent na wojennej ścieżce

28/02/2011
382 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

  PRZED FRONTEM KOMPANII     Wywiad ten przeprowadził Scrent Kischeck na lotnisku pod Szczecinem wiosną 2005 roku. Rysowała się wtedy perspektywa rządów PO- SLD. Teraz rysuje się jeszcze bardziej obiecująco.    Wśród osobistości przybyłych na uroczystość pożegnania kolejnego kontyngentu odlatującego do Iraku była tam Pani Profesor Gilotynianka- jednoosobowy ekonomiczny trust mózgów Platformy Obywatelskiej. Gdy Pani Profesor stanęła wzruszona przed salutującym szeregiem i zawołała : „ „Czołem żołnierze”, ci zaniemówili z wrażenia na widok jej niezwykłej urody. Trwali w bezruchu jakieś 15 minut zanim odkrzyknęli : „ Czołem Pani …Łanko” Tę niespodziewaną przerwę wykorzystał skwapliwie Scrent. Jego pytania sypały się niczym kule karabinu maszynowego.     S. Lubi Pani równe szeregi, czyż nie tak?     G. Oczywiście – kojarzą mi się nieodparcie z […]

0


 

PRZED FRONTEM KOMPANII

 

  Wywiad ten przeprowadził Scrent Kischeck na lotnisku pod Szczecinem wiosną 2005 roku. Rysowała się wtedy perspektywa
rządów PO- SLD. Teraz rysuje się jeszcze bardziej obiecująco.

   Wśród osobistości przybyłych na uroczystość pożegnania kolejnego kontyngentu odlatującego do Iraku była tam Pani Profesor Gilotynianka- jednoosobowy ekonomiczny trust mózgów Platformy Obywatelskiej.

Gdy Pani Profesor stanęła wzruszona przed salutującym szeregiem i zawołała : „ „Czołem żołnierze”, ci zaniemówili z wrażenia na widok jej niezwykłej urody.

Trwali w bezruchu jakieś 15 minut zanim odkrzyknęli : „ Czołem Pani …Łanko”

Tę niespodziewaną przerwę wykorzystał skwapliwie Scrent. Jego pytania sypały się niczym kule karabinu maszynowego.

 

  S. Lubi Pani równe szeregi, czyż nie tak?

 

  G. Oczywiście – kojarzą mi się nieodparcie z moim ulubionym podatkiem liniowym.

 

  S. Jak bardzo ten podatek jest Polsce potrzebny ?

 

  G. Jest potrzebny na wczoraj. Ale, żeby był on naprawdę sprawiedliwy i równy dla wszystkich, musiałby by być bardzo niski – poniżej 1 %.

 

  S. Nie rozumiem.

 

  G. To proste, pismaku. ( Tu trzeba dodać, że Pani Profesor słynie z dosadnego języka. Ostatnio nawet dostała za to tzw. srebrne usta.)

Jeśli np. dyrektor banku zarabia milion złotych miesięcznie, to przy podatku liniowym np. 10% odda fiskusowi 100 000. Z kolei jakiś gnojek, co zarabia 800 zł, odda tylko 80 zł. To jawna niesprawiedliwość. Należy więc tak bardzo obniżyć stawkę podatku liniowego, żeby proporcje te wyglądały jakoś znośniej.

 

S.   Słyszałem, że wasze banki właśnie mocno redukują personel. Czy sytuacja, gdy w kieszeni dyrektora banku znajdzie się dużo więcej pieniędzy, zaowocuje zwiększeniem miejsc pracy? Przecież trudno sobie wyobrazić, żeby dyrektor robił jakiś biznes na boku .

 

G. A dlaczegóżby nie?. Przecież w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego nawet ministrowie robili biznesy na boku. Pani Bochniarz jako minister sama sobie zlecała ( jako prywatnej firmie) rządowe prace. Jak Pan sobie wyobraża pierwotną akumulację kapitału w takim biednym kraju jak nasz ? A poza tym dyrektor banku zbuduje sobie wtedy dodatkową rezydencję i zatrudni lokajów, stajennych, pokojówki itd.

   S. Jest Pani pewna, że ta rezydencja powstanie w Polsce ?

  G. Czy Pan nie naczytał się jakiejś naszej nacjonalistycznej prasy?!

        Świat jest jednym globalnym rynkiem, systemem naczyń połączonych.

        Kapitał musi przenosić się tam, gdzie jest taniej i koniec. Na tym polega postęp.

 S. A jeśli wskutek tej tendencji cała światowa produkcja znajdzie się w Chinach ?

G.      Czy Pan jest rasistą, mister Scrent ?

 S. No dobrze, dajmy temu pokój. Zapytam Panią teraz o plan Hausnera.

 G. ( Tu Pani profesor uśmiechnęła się filuternie)

        Wymyśliliśmy w tej sprawie znakomite posunięcie.

         Otóż ogłaszamy głośno, że jesteśmy przeciw. To zjednuje nam wyborców.

         Już znacznie ciszej dopowiadamy, że jesteśmy przeciw, ponieważ plan jest za delikatny i nie da się za jego pomocą zrównać dokładnie chłopa z ziemią i baby z tapetą. W tajnych konwektylach z SLD ustalamy, jak będziemy głosować, żeby jak najwięcej z cięć przeszło. Szczególnie socjalnych. Nie będziemy dłużej łożyć na ciamajdów i nierobów.

 S.    Czy nie przymierzacie się czasem do wspólnego rządzenia z wymienionym przed chwilą ugrupowaniem ?

 G. No, jeśli oddali by nam fotel premiera…….. warto się zastanowić. I tak mamy już więcej od nich procentów poparcia dzięki paru pomysłom wziętym z notesu Leppera.

  S. A programy Wasze się nie różnią ?

 G. Oni od dawna realizują nasz program i dzięki temu spada im znacznie poparcie. Po wspólnym objęciu rządów postaramy się, aby mogli nadal go realizować swoimi ministrami a my zajmiemy się edukacją, kulturą itd.

Przecież wszyscy wiedzą, że jesteśmy środowiskiem wysoce kulturalnym i sublimowanym.

  Tu wywiad został przerwany przez głośny ryk żołnierskiego powitania.

 PS. Młodszego czytelnika może dziwić, skąd Gilotynianka w PO.
 Otóż była ona autorem programu ekonomicznego tej partii w 2005 roku. Odeszła ze względów towarzyskich. Autorem rozwiniętego programu gospodarczego PIS był Cezary Mech. Zaraz po wyborach zwycięskich dla tej ostatniej partii Cezary Mech został  wykopany cynicznie i brutalnie przy udziale Smoka Balcerona na posadę urzędniczą w Sejmie a jego miejsce zajęła przechwycona z Platformy swadolubna jejmość G. Wprowadzała w życie za rządów PIS oczywiście swój program czyli PO. Między innymi dlatego prof. Religa nie zdołał przez dwa lata podnieść składki zdrowotnej do normalnego w Europie procentu a komuchy spokojnie zadołowały swe gigantyczne majątki dzięki zniesieniu podatku od spadków i darowizn.

                                                     Makary Anarchanioł

                                   

0

Anarchanio

Metakomentarz spoleczno-poetycko- humorystyczny !

68 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758