Artykuły redakcyjne
Like

Rozbój drogowy

15/11/2013
1919 Wyświetlenia
13 Komentarze
3 minut czytania
Rozbój drogowy

Po raz kolejny podnoszona jest kwestia obowiązku zmiany opon na zimowe. Przytaczane są dwa argumenty – bo bezpieczniej i (z czym spotkałem się jakiś czas temu) – bo ubezpieczyciele nie chcieli wypłacić odszkodowania, gdyż klient jeździł zimą na całorocznych „kapciach”.

0


Zacznijmy od drugiego argumentu – jeśli w umowie ubezpieczenia był taki zapis, to nie ma że boli. A jeśli nie – to ubezpieczyciel kwalifikuje się do sądu. Natomiast zamiast wprowadzać obowiązek zmiany opon prościej i taniej wpisać takie zapisy na listę klauzul niedozwolonych. I cześć, po sprawie, policja może się zająć poważniejszymi sprawami.

Z tym bezpieczeństwem, to też raczej ściema. Bo, jak twierdzą eksperci, opona zimowa może być w nieodpowiednich warunkach równie niebezpieczna, co letnia zimą. Ponieważ politycy chcą wprowadzić obowiązek zmieniania w terminie od – do, więc raczej nie o bezpieczeństwo tu chodzi. Zima w Polsce ma generalnie w d…użym poważaniu regulacje prawne. Poza tym – zima różnie wygląda w różnych rejonach Polski, więc wprowadzanie jednolitych zapisów to czysty idiotyzm. Pod względem bezpieczeństwa również.

Rzecz jasna politycy ignorują niewygodny raport NIK, z którego wynika, że przyczyną większości wypadków jest stan dróg. Odśnieżanie też tutaj należy zaliczyć. A to prawdziwa bolączka – jedne drogi są odśnieżane, inne – nie; jedne są posypywane solą i błoto pośniegowe jest zgarniane, na innych sypie się tylko sól, a jeszcze inne – olewa. Na szczęście tylko w przenośni. Warto zwrócić uwagę, że takie „posolone” drogi, z których nie uprzątnięto brei, szybko stają się prawdziwym koszmarem, gdy breja po pewnym czasie zaczyna zamarzać.

No i kwestia zasadnicza – żaden najbardziej zaawansowany system, żadna technologia itd. nie zastąpi zdrowego rozsądku. Kilkanaście dni temu widziałem na autostradzie A2 następujący obrazek: pojazd A jedzie prawym pasem, pojazd B wyprzedza pojazd A lewym pasem, a pasem awaryjnym pojazdy A i B wyprzedza pojazd C. Pytanie – jaki system zapewni w takiej sytuacji bezpieczeństwo? Żaden, i w przypadku kretyna za kółkiem na oblodzonej / ośnieżonej drodze odpowiedź będzie taka sama.

Natomiast warto się zastanowić nad skutkiem wprowadzenia takiego przepisu. Drogówka będzie mieć używanie – mandaty po 500 pln zasilą budżet osłabiony sabotowaniem fotoradarów przez kierowców. Po drugie – jak nic wzrosną ceny „zimówek” i koszty przechowywania opon, bo przecież każdy myślący człowiek wie, że to nie tak fajnie, że wciskamy opony do piwnicy i po sprawie.

Taka regulacja po namyśle okazuje się wszechstronnie zbędna. Jedyny logicznym uzasadnieniem wydaje się chęć wydojenia kierowców jeszcze bardziej. Tradycyjnie pod szczytnymi hasłami.

0

Michał Nawrocki https://3obieg.pl

232 publikacje
34 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758