PROMOCJA – REKLAMA… „Merlinowi” gratisowo :)

  Andrzej Budzyk

• Art
• attra
• Beatrix ze Złoczewa
• Marek Bohdziewicz
• brachu7
•                                    Andrzej Budzyk
• Carlos696
• Zofia Dzieniszewska
• ŁUKASZ DĘBOWSKI
• ejem
• Fuine
• Joanna Gołaszewska
• Greta
• Jellycrusher
• Joola
• Joanna Korneta
• Marzena Kowalska
• Agnieszka Kusiak
• Meszuge
• Miłośniczka kina
• Renata Ochwat
• Radosław Orzeł
• Alicja Piekarzewska
• speedi
• Kamil Stasiewicz
• Artur Stański
• Sławek Szymański
• Tomek B
• Izabella Urbańska
• Mariusz Widawski
• Wujek Stryjek
• yarkol
• Rafał Śliwiak
• Marta

Dawno, dawno…

"Złapałem się" na po niższą zachętę

i "tak mi już zostało" 🙂

Podziel się swoją opinią

i napisz recenzje produktów dostępnych w naszym sklepie.

Zbieraj pozytywne oceny, zdobywaj piórka

i znajdź się w grupie najlepszych recenzentów Merlin.pl.

Czytam i piszę…

Recenzje:

Liczba wszystkich recenzji: 361

• 

  • Podręcznik manipulacji
  • Gregory Hartley, Maryann Karinch
  • cena: 28,99 zł
  • (wysyłamy w ciągu 24 godz.)

  Andrzej Budzyk 2011-03-04

   

  MOZAIKA…Manipulacji i propagandy!   (0 z 1 uznało tę recenzję za pomocną.)

  "[…] usiłujemy wobec innych postawić na swoim. Powinni robić to, czego od nich oczekujemy.

  Powinni nas nas doceniać. Powinni akceptować nasze zdolności i pomagać NAM!".

  Powyższe słowa przeczytałem w 1980 roku w niemieckim poradniku Josefa Kirchnera…

  Choć książka "Manipuliren – aber richtig" była pisana z przymrużeniem słowa BYŁY NA CZASIE

  i bardzo ważne!

   

  "By ludzie spełniali naszą wolę" – PODRĘCZNIK MANIPULACJI Hartley’a i Karinch odkryłem w Bibliotece Sejmowej.

  NOWINKA jeszcze przez nikogo nie była czytana. Dla Parlamentarzystów jest ciekawy autor "wiodący"

  (poradnik powstał W PARZE w dialogu autorskim – Andrzej Budzyk).

  Gregory Hartley jest "specem" od przesłuchań. Maryann Karich to pisarka przetwarzająca wiedzę "prześwietlającego" SCHWYTANEGO PRZECIWNIKA w przystępną opowieść.

  Pisząca PARA przekonuje – uczy, że nie można "manipulować bezwiednie!". Gregory Hartley DOWODZI: "[…] trzeba wcześniej wiedzięć,

  czym /LUDZIE – Andrzej Budzyk/ kierują się w swoich działaniach.".

   

  Stara to prawda, że nie poradzi sobie z innymi ten co nie radzi sobie z samym sobą.

  Przesłanie całości LEKCJI nie zaleca skupiania się na opresji – represji:

  "[…] nie musisz komunikować się jak zbir z ulicy: DAWAJ kasę, albo ZABIJĘ ci psa!".

  Trzeba jednak pamiętać, że

  "[…] balansowanie między groźbą, a ratunkiem BYWA RYZYKOWNE.".

  Łatwo opisać, że

  "[…] przesłuchanie do UWODZENIE, zaś łobuzerskie nękanie GWAŁT.".

   

  Więc TRÓJA bo zawiódł TŁUMACZ.

   

  -"Niesforne Dziecię Gutenberga".

   

• 

  • Lech Kaczyński – ostatni wywiad
  • Łukasz Warzecha
  • (towar niedostępny)

  Andrzej Budzyk 2010-12-18

   

  Życie przerwane i praca niedokończona…   (3 z 3 uznało tę recenzję za pomocną.)

  Sądzę, że NIEPRZYPADKOWO ta książka jest dziś DEKALOGIEM…

  Publikację dostałem podczas konferencji: "Lech Kaczyński – pamięć i zobowiązanie".

  Czy bym ją kupił?…

  Czy będę ją kupował dla przyjaciół i dla znajomych?

  Na pewno!

  Kiedy publikacji Łukasza Warzechy nie czytam książka "odpoczywa!" obok "Iacocca – autobiografia" Williama Novaka. Te dwa tak różne opisy "światów" dobrze czyta mi się "jednocześnie".

   

  Takie książki jak "ostatni wywiad" odbiera się indywidualnie.

  Trzeba mieć w sobie CIEKAWOŚĆ i POTRZEBĘ czytania…

  Jak się wie po co się czyta! To wie się również co z zapisanych myśli "przyjąć", a co "odrzucić".

  Polecam

   

  -"Niesforne Dziecię Gutenberga".

   

• 

  • Ostatnie królestwo
  • Bernard Cornwell
  • cena: 38,49 zł
  • (wysyłamy w ciągu 24 godz.)

  Andrzej Budzyk 2010-12-08

   

  Po co… czytać bajki historyczne?   (1 z 1 uznało tę recenzję za pomocną.)

  W czasie pierwszego ataku zimy na trzy godziny byłem "odcięty" w autobusie 190…

   

  Byłem wściekły na wybory prezydenckie w Warszawie i szczęśliwy, że mam miejsce siedzące,

  a nie stoję na przystanku!

  Ze sobą miałem przypadkowo "Ostatnie Królestwo" Bernarda Cornwella mogłem więc, porzucić komunikacyjny armagedon. Mogłem "uciec" w świat najazdów… Na "sponiewierane" Wyspy Brytyjskie. Pierwsza z pięciu ksiąg jest gruba (ponad 500 stron druku) i bez ilustracji.

   

  Ja "[…] potrafię i czytać, i pisać"

  – zdradza czytelnikowi główny bohater o imieniu różnie przedstawianym

  "[…] Uthred, Utred, Ughtred, a nawet Ootred!".

   

  Beletryzowanie historii przez Cornwella, w moim odczuciu, jest mniej udane jak w książkach naszego Andrzeja Sapkowskiego.

   

  Radość z czytania takich opowieści zależy od okoliczności. Od "przekonania siebie" chcę poczytać.

  To jak "gimnastyka" uprawiamy ją początkowo z przekonania,

  a z czasem nabieramy upodobania – przyjemności…

  Mnie "rajcuje!" myśl – założenie, że pisarz jest ok!

  Nie tylko dla siebie się mozoli.

   

  – "Niesforne Dziecię Gutenberga".