Bez kategorii
Like

Preislamska Europa

02/06/2011
339 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Zapamiętajmy sobie tę Europę anno 2011: jeszcze europejska, już postchrześcijańska w tonie; za lat 50 zmieni się ona nie do poznania. Chrześcijanie korzystać będą z praw, przysługujących dziś Koptom. Reszta przejdzie na islam. Lub zginie.

0


I.

Mieszkam w Bonn. Kilka przystanków autobusowych w kierunku Bad Godesberg to jeszcze Europa. Bad Godesberg to już orient. Są sklepy, które mają tylko arabskie napisy. Na ulicach kobiety o szczelnie zakrytych twarzach. Niektóre noszą nawet rękawiczki i metalowe blaszki, zasłaniające nos.
 
II.
 
Dzisiaj w Nadrenii dzień wolny. Katolickie święto Wniebowstąpienia Pańskiego. Piękna pogoda. Ludzie spacerują, pływają czym się da po Renie, pełne ogródki. W Polsce, jak wynika z informacji kalendarzowej, 2 czerwca to: Europejski Dzień Sąsiada,  Dzień Leśnika ,Dzień bez Krawata.
 
III.
 
W parku Carstanien i na Błoniach wielkie barbecue (dziś nazywa się to z niemieckiego grillowaniem). Na ruszcie głównie baranina. Wiatr niesie arabską muzykę; burki falują. Dzieci biegają. Kilkoro półnagich dziewcząt i chłopców pije piwo w cieniu krzewiny. Rowerzyści zajmują niemal całą szerokość alejek.
 
IV.
 
„Niemcy, jak na to wygląda, znajdują się na najlepszej drodze by stać się muzułmańską Umma*wspólnotą)“. To nie są słowa JB. Tego zdania jest Serap Cileli, rocznik 1966, urodzona w Mersynie*, Turcja. Pochodzi w alewickiej rodziny tureckiej; jest bezlitosnym krytykiem tej formy islamu, jaką wspiera Nowe Oświecenie. Cileli przestrzega przed tym, co nas czeka.
 
V.
 
Islam to nie religia, to porządek społeczny. Podoba się on Nowemu Oświeceniu z dwu powodów: po pierwsze jest antychrześcijański, a zwłaszcza antykatolicki. Po drugie jest totalitarną odpowiedzią na chrześcijański indywidualizm i nie toleruje wolności. Mając taką religię, jako państwową, rządzi się łatwo, lepiej niż za komunizmu, w który wierzyło niewielu.
 
VI.
 
Ostatnio w Nemczech poddano politycznemu lynchowi znanego polityka i pisarza (z SPD!) Thilo Sarrazina za jego książkę Niemcy w samolikwidacji. Był on celem politycznego ataku nie mającego sobie równych od czasów nazizmu(coś jak ataki Platformy i Nowego Oświecenia w Polsce na braci Kaczyńskich). Jego wina: wizja przyszłości Niemiec i Europy.
 
VII.
 
Serap Cileli na łamach tygodnika Focus* pisze oczywiste prawdy, na jakie euroleming zamyka oczy broniąc błogiego spokoju, a jakie bez żenady kłamstwami nazwałby np. polityk niemieckiej „chrześcijańskiej” demokracji, prezydent Niemiec, Christan Wulf. Prezydent Niemiec pozwolił sobie na żart, że islam jest elementem kultury niemieckiej, w czym poparła go kanclerz Angela Merkel.
 
 
VIII.
 
„Zamiast żądać od tureckich/muzułmańskich (współ)obywateli (to taki współczesny bąk językowy) dostosowania się do norm niemieckiego państwa prawa, wymaga się od narodu niemieckiego dostosowania się do świata islamu” – pisze Serap Cileli. Nie zostawia ona suchej nitki na tzw. Niemieckiej Konferencji Islamskiej.
 
IX.
 
Instytucja ta stanowi rozpaczliwą próbę dojścia do porozumienia państwa z potężnym islamem. Państwo znalazłszy się w pułapce fałszywej definicji tolerancji(tolerancja to nie równourawnienie, a znoszenie, przecierpienie) przeszło do defensywy, by nie nie opatrzono go epitetem „nietolerancyjnego”.
 
X.
 
Cileli pisze dalej, że owa Konferencja Islamska (pod egidą MSW)  przygotowuje grunt do wprowadzenia w Niemczech prawa islamskiego, szariatu. Obowiązuje już ono posiłkowo w prawie cywilnym (rodzinnym majątkowym). Minister oświaty, Anete Schavan, opowiada się za dopuszczeniem imamów do nauki religii w szkołach!
 
XI.
 
Serap Cileli elegancko twierdzi, że za tymi wypowiedziami kryje się błąd w rozumowaniu (postrzeganie islamu „wyłącznie jako religii na użytek prywatny, pobożny muzułmanin idzie co piątek do meczetu i chwatit”). Bzdura! – pisze ekspertka – islam chce decydować o życiu człowieka.I pyta: „Czy chcemy teraz poddać się wpływom zrzeszeń (islamskich), reprezentujących islamski szariat?
 
XII.
 
Czy chcemy wzmocnić ortodoksyjnych islamskich imamów i duchownych w roli społecznych podmiotów, oferując im zgoła katedrę, co nadużyją oni do głoszenia antykonstytucyjnych nauk?”. Moim zdaniem ani Wulf, ani Merkel, ani Schavan to nie idioci. Oni wiedzą, że walkę z islamem przegrali, teraz pora na okrągły stół. Kiedy nie zdając sobie widać z tego sprawy nowy szef MSW, Hans-Peter Friedrich, skrytykował prezydenta, zebrał żniwo nienawiści.
 
XII.
 
Cileli określa reakcję na wypowiedź Friedricha mianem „zbiorowej histerii”. Uczestniczyły w niej islamskie zrzeszenia i lobby proislamskie w Bundestagu. „Pełnomocnik SPD d/s integracji (?) AydanÖzoguz wezwał swych współwiernych do bojkotu Konferencji (DIK) pod egidą Friedricha”, pisze Cileli. Jej zdaniem to trafność oceny ministra spowodowała tę napaść.
 
XIII.
 
Konferencja, od 6 lat w toku, nie poczyniła postępów integracyjnych. Absolutnie żadnych! Bo nie mogła. Muzułmanie nie nadają się do integracji(unikam tu innych porównań międzykulturowych). Muzułmanie biorą udział w DIK, bo mają jeden cel: zostać osobą prawa publicznego, wzorem Kościołów chrześcijańskich.I korzystać z przywilejów.
 
XIV.
 
A wówczas – słusznie uważa Cileli – nie da się uniknąć uznania w Niemczech szariatu. A szariat szkodzi wszystkim, przede wszystkim Niemcom. Cileli dziwi się, że Niemcy nie pytają muzułmanów, czy gotowi są uznać rodział Kościoła od państwa; czy uznają równouprawnienie kobiet, czy są nie tylko za budową meczetów w Niemczech, ale i kościołów w Turcji. I czy akceptują chrześcijaństwo jako równorzędną religię OBOK islamu.
 
 
* islamska wspólnota wartości, państwo boże
*Mersyn –  Nowe Oświecienie każe używać tureckiej nazwy tego miasta (Wikipedia) i nawet jej nie odmieniać
* Focus, nr 19, 9 maja 2011
 
Z okazji święta Wniebowstąpienia Pańskiego składam wszystkim Czytelnikom najlepsze życzenia.
 
Dziś bez post scriptum.
 
 

 

0

Jan Bogatko

polityka dla zaawansowanych

523 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758