„Wraz z trwaniem dyskusji w Internecie, prawdopodobieństwo przyrównania czegoś lub kogoś do nazizmu bądź Hitlera dąży do 1”
Powyższy cyctat to prawo Godwina ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina ) zgodnie z którym jeśli ktoś w dyskusji odwoła się do nazizmu lub Hitlera, świadczy o tym że tej osobie skończyły się argumenty, a dyskusję można uznać za przegraną dla tej osoby. Poprostu mówimy "Prawo Godwina! Przegrałeś"
Czemu o tym piszę? Bo z całą sympatią dla Janusza Korwin-Mikkego, dla jego idei i wielu dobrych pomysłów, nie moge zdzierżyć jego stylu wysławiania i zawalania każdej możliwej okazji pokazania się w mediach. Chyba mam do tego prawo jako osoba głąsująca na niego (baa, nawet pojechałem do innego miasta głosować na Nową Prawicę! )
Tak więc panie Januszu, prośba, niech pan przestanie z tym Hitlerem! Skupmy się nie zmniejszaniu biurokracji, podatków, a nie na zapinaniu pasów, roli kobiet, czy porównywaniu z nazistowskimi Niemcami.