„OKNO” w Ełku, filmy w natarciu

W stolicy Mazur biskup Jerzy Mazur honorowo patronował festiwalowi, który zgromadził niepokornych filmowców z całego kraju. Prezydent miasta imprezę ugościł, choć w samym Ełku zbyt wiele osób chyba o nim nie wiedziało. Dopisali za to przyjezdni.

Festiwal trwał trzy dni – od piątkowego popołudnia do niedzielnego obiadu. Podzielony był zasadniczo na dwie części: prezentacje znanych już produkcji i konkurs obejmujący nowości. Wśród filmów prezentowanych w pierwszej części zobaczyć można było m.in. "Eugenikę" Grzegorza Brauna, "Krzyż" Ewy Stankiewicz, "Zawód: Prymas Polski" Anny Pietraszek czy "Media III RP" Roberta Kaczmarka. Szczegółowy program prześledzić można na stronie Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Imprezę prowdzili dziennikarze: Jerzy Jachowicz (m.in. Uważam Rze) i Agnieszka Piwar z Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. Sala projekcyjna była profesjonalna, przyjemna i duża, być może dlatego niewypełniona w całości. Atmosfera festwialu od początku do końca – bardzo dobra. W przerwach przygrywał zespół jazzowy, który zresztą uświetnił piątkowy bankiet. Wprawdzie Jachowicz początkowo silił się trochę na nieśmieszne dowcipy, ale już w sobotę i niedzielę jego konferansjerka przedstawiała się bez zarzutu.

Filmy prezentowane w części pokazowej to przede wszystkim produkcje znanych i unzanych twórców niezależnych. Wszystkie na dobrym poziomie, każdy o istotnej tematyce, wszystkie bez wyjątku – marginalizowane i przemilczane w medialnym mainstreamie. Fragmenty kilku można zobaczyć na zwiastunie, jaki KSD przygotowało przed festiwalem:

Jedną z ważniejszych okołofestiwalowych atrakcji była możliwość kuluarowej rozmowy, m.in. z twórcami, których wcześniej wymieniłem. Byli obecni nie tylko poprzez swoje filmy, ale również fizycznie, m.in. ze względu na fakt, że stanowili większość jury części konkursowej. Ale o konkursie i prezentowanych w nim filmach – jutro.