HYDE PARK
Like

Nasz człowiek w Tel Awiwie

18/03/2015
994 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
Nasz człowiek w Tel Awiwie

Czy ktoś wie czym zajmuje się Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Teoretycznie powinno lobbować na rzecz Polski szukając sojuszników. Najłatwiej byłoby ich pozyskać pośród tych co maja polskie korzenie. U nas się takie więzi niszczy. Idiotyzm. Wygląda na to że obecny Premier Natanjahu rzutem na taśmę doniósł zwycięstwo wyborcze. Głosy wyborcze zostały prawie równo podzielone i nikt nie krzyczy że doszło do oszustwa. Mało tego w kilka godzin po zakończeniu wyborów ich wyniki są znane. Zwycięstwo Partii Likud reprezentowanej przez Natanjahu wciąż nie jest gwarantowane dlatego że nawet przegrana partia może sformować koalicję rządzącą.

0


 

Jego główny rywal, Isaac Herzog Unii Syjonistycznej, powiedział, że dołoży „wszelkich starań”, aby stworzyć rząd.

Zarówno Netanjahu i Herzog będą teraz walczyć o możliwość utworzenia koalicji, która uzyska większość w 120 osobowym parlamencie. Netanjahu wydają się mieć większe szanse na sojusz  z prawicowymi i religijnymi stronnictwami. Lewicowy Herzog będzie musiał odwołać się do bardziej ideologicznie różnorodnych stron. Natanjahu ostrzegał wyborców przed niebezpieczeństwem rządów lewactwa, które jak widać nigdy nie rezygnuje.

Ale my dziś nie o tym kto wygrał w Izraelu ale o tym jak nasz kraj potrafi współpracować z tymi którzy mogliby być naturalnymi sojusznikami Polski. Nie tylko zresztą w tym kraju. Czy nas nie stać, nie potrafimy czy nie chcemy stworzyć czegoś na podobieństwo AIPAC, forum dyskusyjnego gdzie przyjeżdżali by Polacy różnych opcji z całego świata po to aby podyskutować co waznego i jak można zrobić dla dobra Polski.

             Image result for Netanjahu w Polsce

Czy potrafiliśmy wykorzystać polskie korzenie Natanjahu w ciągu lat jego premierowania?

Przecież wiadomo że nie udało się tego zrobić z jego poprzednikami którzy także nie zapomnieli skąd pochodzą. Równie ważne jest jak wiele zyskałaby Polska gdyby stanęło za nami wielu ludzi światowej polityki a co ważniejsze biznesu i finansów. Czy musimy ich do Polski  zrażać? Nie. Czy jednak chcemy i potrafimy ich pozyskać?….

W lutym 2010 podczas wizyty Premiera Tuska w Jerozolimie odbyły się polsko- izraelskie konsultacje podczas których doszło do ustaleń oraz podpisania porozumienia o współpracy w zakresie obrony, zdrowia, ochrony środowiska, wody, energii oraz kultury, a także w innych obszarach.

Wówczas Premier Izraela powiedział:

I want to tell you, my friend Donald, Jewish history and Polish history will forever be connected with one another. The chapters of our past — both the triumphs and the tragedies — cannot be rewritten,” Netanyahu said at a press conference following the consultations. “But the future is up to us, and I have no doubt that both of us are committed to ensuring that our common future is one of security, of hope, of prosperity and of peace.

http://www.timesofisrael.com/netanyahu-to-visit-poland-attend-auschwitz-ceremony/

To można odczytać mniej więcej tak :

Chcę Ci powiedzieć, mój przyjacielu Donaldzie, że historie Żydów i Polaków będą na zawsze połączone jedna z drugą. Rozdziały z naszej przeszłości – te tryumfalne i te tragiczne- nie mogą być napisane od nowa” – mówił Natanjahu na konferencji prasowej po konsultacjach. „Ale przyszłość zależy od nas i nie mam wątpliwości że obaj jesteśmy zobowiązani do zapewnienia że nasza wspólna przyszłość będzie oparta na bezpieczeństwie, nadziei, dobrobycie i pokoju„.

Natanjahu, który był w Polsce w styczniu 2010 roku z okazji 65 rocznicy wyzwolenia obozu Aushwitz, jak się okazuje ma polskie korzenie. Jego ojciec – jak podaje Wikipedia – „pochodził z Polski„. Benzion Netanyahu – urodził się w Warszawie jako Benzion Mileikowski i mieszkał tam do 1920. Następnie wyemigrował z rodziną z Polski. Przez kilkanaście lat mieszkał w Jerozolimie, gdzie studiował na Uniwersytecie Hebrajskim. Wielokrotnie przebywał w Stanach Zjednoczonych, gdzie pracował jako wykładowca na różnych uczelniach. Inne źródło podaje, że pochodził z Biłgoraja („… father came from the town of Bilgoraj in Poland” – http://www.timesofisrael.com/netanyahu-to-visit-poland-attend-auschwitz-ceremony).

Rywal Nethanjahu, Issack Herzog , także ma polsko-litewskie korzenie (dziadkowie) choć jego ojciec urodził się w Irlandii.

 

https://

A teraz zastanówmy się na chłodno, bez zacietrzewienia i urazy. Przecież tak wielu ludzi posiada polskie obywatelstwo z urodzenia. Czy naprawdę nie możemy przybliżyć ich do Ojczyzny.

Mamy parlamentarzystów którzy podobno odpowiadają za współpracę z Polonią- ale tu jest tak jak z każdą odpowiedzialnością w naszym biednym kraju. Nasi posłowie i senatorzy ograniczają się głownie do wożenia swoich i swoich totumfackich tyłków po świecie za pieniądze podatników. Dzieją się tylko wydarzenia pozorne maskujące związki Polski z Polonią. Przez ćwierć wieku pobytu na obczyźnie nie doświadczyłem osobiście niczego poza lekceważeniem w polskim konsulacie.

Słyszał ktoś  o zaproszeniu do Polski – polskiego pochodzenia senatora lub kongresmana z USA, Albo Brytyjczyka, Kanadyjczyka, Francuza czy Rosjanina?

Hotel Zamek Pułtusk, Dom Polonii

Mamy w Pułtusku odrestaurowany Dom Polonii. Czy musimy tam z hukiem gościć czeczeńskich terrorystów?

0

Nathanel

937 publikacje
193 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758