Globalnie i Lokalnie
Like

Życiorysy polskich polityków jak autostrady – ciągle w budowie

18/03/2015
799 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
Życiorysy polskich polityków jak autostrady – ciągle w budowie

Życiorysy polskich polityków to temat frapujący. Można je porównać do naszych autostrad. Są w ciągłej budowie. Dokładnie sprawdziło się to w przypadku nowego mesjasza – kandydata na Prezia pana Dudy. Gdy okazało się, że swoją polityczną karier rozpoczynał nie pod skrzydłami Tutki ale pośród UWolców, że jest dzieckiem nie Lecha Kaczyńskiego ale Władysława Frasyniuka nagle okazało się, że dobudowano ten kawałek autostrady do koryta w Wikipedii.

0


 

I nie idzie o to, że pan Duda należał do partii która zniszczyła Polskę ale o to, że chciał okłamać wyborców. Bo przecież nie zapomniał tego epizodu swojego życia. PiS wypominał mordercy z Łodzi jego „przynależność” do PO, ale usiłuje bagatelizować oszustwo swojego kandydata nie na sołtysa ale na Prezydenta Rzeczypospolitej.  Stał się tak samo niewiarygodny jak jego przedstawiciel. Trzeba w końcu zrozumieć, że to są gałęzie tego samego spróchniałego drzewa.

Cóż z tego, że wszystkie życiorysy polityków w Polsce są takie same. Ze świeczką można szukać życiorysu kompletnego. Tak jak żadna polska autostrada, nie da się przejechać płynnie od początku do końca. Bo nawet jeśli zaczyna się tam gdzie powinna to albo nie ma końcowego odcinka, albo brakuję jej odcinków środkowych. No i oczywiście nie łączą się ze sobą w żadnym układzie.

 

Tak samo jest z polskimi politykami. Urzędowo stwierdzono kiedyś, że żadnej Grupy Trzymającej Władzę nie ma, tak jak nie ma działającej sieci autostrad.

Spróbujemy scharakteryzować życiorysy naszych liderów:

 

  • Nazwisko i imię rzecz niby oczywista często jest trudne do ustalenia. Nie dziwota. przecież nie po to je zmieniano aby je teraz używać.
  • Spora cześć jest jakby znaleziona w kapuście. Nie tylko dlatego, ze już na pierwszy rzut oka widać że to głąby. Po prostu są to ludzie bez rodziców. O matce ojcu i ich działalności ani słowa. Czasem dowiadujemy się, ale dopiero po wyborach. Wielu wypadkach jest ścisła korelacja z punktem poprzednim..
  • Kłopoty ze stanem zdrowia. Najczęściej występująca choroba – Alzheimer. Dotyczy to głownie osób, które działały w polityce przed rokiem ’89. Ich  życiorysy z reguły zaczynają się dopiero po tej przełomowej dacie. Wcześniej życiorysy posiadają tylko posiadacze zaświadczeń i legitymacji że byli opozycją. Opozycjonistów dokumentowanych jest tylu, żeZBOWiD może sobie tylko o takich liczbach pomarzyć. Gdyby władza w PRL-u wiedziała, że jest tylu opozycjonistów to pewnie by rewolty w ’80-tym nie było.
  • Białe plamy zwykle oznaczają inną chorobę – trąd. Spora część naszych bohaterów ma problemy żeby swoje bio-gramy wymalować w kolorach biało-czerwonych. Zanika właśnie czerwone a zostają białe plamy, nie do zamalowania. Nie daje sie ustalić, co oni w tym czasie zmalowali.
  • Białe plamy maja charakter złośliwy. Pojawiają się na powrót, mimo że już byłyprzytuszowane. Szczególne kłopoty mają w tym zakresie osobniki, które zapadły na „niezależność” i za nic nie mogą sobie przypomnieć jakie miały poglądy i do jakich partii należały zanim ich ta przypadłość dopadła.
  • Dorobek. Już wspomniałem, że mało kto ma dorobek sprzed roku 89. Opozycja normalnie nie – no bo była w opozycji, więc nic nie robiła, dawała się tylko prześladować. W ramach tych prześladowań by zwiększyć dokuczliwość, większość była prześladowana za granicą na stażach prześladowczych w USA , Francji, Anglii nigdy w ZSRR. Aby prześladowany miał pełną świadomość najczęściej przed wyjazdem podpisywał pokwitowanie paszportu, które później okazywało się jest deklaracją współpracy TW. Podpisujący oczywiście nie miałpojęcia co podpisuje, stąd też to osiągnięcie również w życiorysach z reguły nie występuje.
  • Przynależność do organizacji. Błogosławieni, którzy nie przynależeli. Są oczywiście organizacje chlubne. Zresztą czołówka przynależała głównie do tych organizacji a ilość członków w nich była ograniczona dziś liderzy ( tylko liderzy jadą w czołówce) tylko zmieniają się na prowadzeniu. Wybór też ograniczony. Peleton klakierów podąża lekko zaczadzony z tyłu ( czołówka ciężko pracuje). Jest też pewna grupa organizacji  o których wiadomo ze są ale jakby ich nie było, szczególnie te które miały charakter służebny dlaspołeczeństwa ( w skrócie: służby) są przez zwykła skromność  pomijane.
  • Oszałamiające kariery i awanse są jedynie dowodem wyjątkowych zdolności i jako takie nie wymagają żadnych wyjaśnień jak do nich doszło. Zresztą odrobina tajemniczości zawsze dodaje atrakcyjności.
  • Religia. Okazuje się, że wszyscy w zasadzie bez wyjątku to wierzący. Najwięcej jest wierzących katolików wśród których są nawet ateiści. Niektórzy dowodzą swojej wiary nawet po 20 latach małżeństwa inni dopiero na pogrzebie, inni z kolei nie tylko są gotowi otworzyć nie tylko 300 letnie domowe archiwa ale nawet rozporek.
  • Stan majątkowy. Wobec naszych taki Jan bez Ziemi to obszarnik. Nasi ludzie sukcesu nie maja NIC. Niczego się dla siebie nie dorobili bo jako altruiści wszystko zapisali dla rodziny (nawet dla znajomych). Sami maja co najwyżej jakiegoś rozklekotanego Jaguara albo Maybacha trochę „keszu” na drobne wydatki, to niektórym nawet konto w Banku nie jest potrzebne( dokładniej w Banku na terenie Polski).

Jak przy autostradzie w budowie pełno jest objazdów, tak jest i tu. Na zagrożone odcinki jest zakaz wjazdu, jest także i tu i tu (albo ABW). Jednak mimo to wszyscy poruszają się swoimi drogami szybko i bezkolizyjnie.

O życiorysach można tak bez końca, choć tak naprawdę nie sprawiają one w czytaniu większych problemów. Większość z nich  wskazuje na to, że rządzą nami klony. Życiorysy wyglądają podobnie. W zasadzie różnią się tylko datą i miejscem urodzenia. Nawet płeć nie czyni dziś wielkiego problemu bo jako społeczeństwo EU stosujemy już standard europejski: ” nie ważna płeć ,ważne poczucie równości praw”.

 

Zresztą, co ja tu będę wam długo opowiadał. Sami wszystko to dobrze wiecie. Powyższy tekst powstał kilka lat temu i dziś jest także jak świeża bułeczka. Wtedy gdy ukazał się po raz pierwszy obrzucono mnie błotem, oskarżano o wszystko. Ale cóż. zobaczymy kto sobie tamto wszystko raz jeszcze przypomni.

0

Nathanel

937 publikacje
193 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758