Lato nie dość dobry

Grzegorz Lato przegrał głosowanie podczas paryskiego kongresu Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) i nie został członkiem Komitetu Wykonawczego tej organizacji. Przez kolejną czteroletnią kadencję prezydentem UEFA będzie Michel Platini.

Grzegorz Lato był świetnym piłkarzem, dużo gorszym trenerem, a obecnie jest koszmarnie złym działaczem. Prezes PZPN zaliczył wiele kompromitujących wpadek, na szczęście dla niego samego ostatnio bije go na głowę prezydent kraju, więc Lato miał trochę luzu, bo media na czas jakiś o nim zapomniały. Postanowił w związku z tym wystartować w wyborach do Komitetu Wykonawczego UEFA, do kompetencji którego należy głównie wybór organizatorów najważniejszych imprez, w tym mistrzostw Europy.

Ambitny prezes liczył, że zostanie pierwszym od dziesiątek lat Polakiem w tym gremium (ostatnim był wybrany w 1955 roku Leszek Rylski), ale spotkało go rozczarowanie. Nie znalazł uznania w oczach 53 przedstawicieli narodowych federacji, którzy wzięli udział w głosowaniu. Przedłużono za to mandat Ukraińcowi Hryhorijowi Surkisowi, który był głównym kontrkandydatem Laty do miejsca w Komitecie. Siedem lat temu przegrał inny polski kandydat Michał Listkiewicz.

Fot. East News