Roman Kurkiewicz w Superstacji otwarcie przyznał, że ZUS to cywilizacyjne osiągnięcie lewicy.
Kurkiewicz, znany lewicowy publicysta (jego wypociny leżą w wojewódzkiej bibliotece publicznej, na szczęście nikt ich nie czyta) zazwyczaj gada większe, bądź mniejsze głupoty oderwane od logiki i zdrowego rozumu. Ja osobiście zapamiętałem go jako obrońcę blokad Marszu Niepodległości i krytyka tej idei polskich narodowców, co można zobaczyć na tej debacie:
czy tu
Swoją drogą ciekawe, że lewicowy anarchista (sam tak się określa), mówi o zawłaszczaniu naszego demokratycznego święta.
Zostawmy jednak te pozbawione sensu wypowiedzi, bo oglądając ostatnio Kurkiewicza w Superstacji zdziwiłem się. Wreszcie powiedział coś mądrego. Cytuję: Formy ubezpieczeń społecznych, czy się nazywają ZUS, czy inaczej(…)to jest cywilizacyjne osiągnięcie lewicy oczywiście. No nareszcie lewica do czegoś się przyznała. Zawzwyczaj (nawet w tym wywiadzie) odcina się od swoich pomysłów i ideologów typu: PZPR, ZSRS, Stalin, Hitler, Lenin, Pol Pot…eh, długo można wymieniać.
Wykorzystajmy ten fakt i powiedzmy coś o tym osiągnięciu. Otóż, osiągnięciem (cywilizacyjnym!) lewicy jest:
– dług w wysokości 2 bln zł.
– ogromna piramida finansowa, która Utylizuje Składki (określenie wzięte z rozszyfrowania skrótu ZUS),
– przymusowe zabieranie pieniędzy, na poczet niepewnych świadczeń w przyszłości,
– inwigilacja i kontrola wszystkich zarejestrowanych,
– tysiące niepotrzebnych urzędników.
To tak w skrócie. Pragnę więc podziękować p. Kurkiewiczowi za chwilę szczerości i otwartego przyznania, że ZUS to lewicowo-utopijny projekt, który (mam taką nadzieję) niedługo się skończy, bez większej szkody dla obywateli (ale jak?).