Bez kategorii
Like

Komorowski ujawnia demontaż Wojska Polskiego przez Tuska .

16/08/2011
439 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Warto zapoznać się z definicją „ jurgielt „, „jurgieltnicy”. pod koniec XVIII wieku wprowadzenie stałej pensji, wypłacanej przez ambasadę rosyjską stało się jednym z nieformalnych fundamentów ustrojowych Rzeczypospolitej.

0


 

Komorowski ujawnia demontaż Wojska Polskiego przez Tuska .
 
 
Kaczyński ujawnił kiedyś rozmowę , która rzuca światło na mającą znamiona celowości sytuacje rozbrajania Rzeczpospolitej przez oligarchę politycznego Tuska i Platformę. Otóż młody, ale jak widać wiedzący już co ma zrobić Tusk przyszedł do Kaczyńskiego z propozycją całkowitej likwidacji Armii, jako niepotrzebnej, bo NATO nas obroni. Kaczyński na propozycję Tuska nie przystał
 
Przypomnę , że likwidację wojska Rzeczpospolitej już przechodziliśmy . Skończyło się to budową najpierw protektoratu , kondominium a następnie likwidacja ” Potęgi „ jak nazywano Rzeczpospolitą ,federację Litwy i Korony . Ówcześni oligarchowie ,cyniczni , całkowicie zdemoralizowani , frymarczyli Rzeczpospolitą , byle utrzymać swoja pozycje polityczną. Ukuto nawet nazwę dla tej hołoty rządzącej , spychającej Rzeczpospolitą w „nierząd „ . „Jurgieltnicy” . Wydaje mi się że warto przywrócić w języku debaty publicznej to zapomniane słowo , bo sytuacja , polska klasa polityczna , politycy i ich działania na rzecz krajów ościennych są bliźniaczo podobne . Zabójcza dla potężnego kraju była propaganda ówczesna, która działania likwidujące Wojsko Rzeczpospolitej argumentowała „ bezpieczeństwem „ gwarantowanym przez …obcych
 
Warto zapoznać się z definicją „ jurgielt „, „jurgieltnicy” ,którą podaję tutaj za wikipedią
 
Jurgielt (niem. Jahrgeld – pensja roczna)
1) zinstytucjonalizowana forma korupcji urzędników I Rzeczypospolitej przez mocarstwa ościenne w XVIII wieku.
Jakkolwiek już w XVI wieku opłacanie polskich polityków przez inne państwa nie było niczym wyjątkowym, to pod koniec XVIII wieku wprowadzenie stałej pensji, wypłacanej przez ambasadę rosyjską stało się jednym z nieformalnych fundamentów ustrojowych Rzeczypospolitej.
Jak ujawniły dokumenty ambasady rosyjskiej, zdobyte przez Polaków w czasie insurekcji warszawskiej 1794 – najbliższe otoczenie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (nawet Adam Naruszewicz), pobierało stałą pensję od ambasadora rosyjskiego. Ten materiał dowodowy doprowadził do skazania na karę śmierci przywódców konfederacji targowickiej.
Ukrytą formą oferowania korzyści majątkowych w zamian za służbę mogła być groźba cesarzowej Katarzyny II, która w czasie wojny polsko-rosyjskiej 1792 zagroziła Stanisławowi Augustowi, że jeżeli ten nie zaprzestanie walki, to ona nie spłaci wielomilionowych długów osobistych króla. Król Polski wkrótce przystąpił do Targowicy. ( źródło )

 
Wrócę teraz do wystąpienia Komorowskiego z okazji święta Wojska Polskiego , w którym ukazał, obraz co prawda niepełny głębokiego rozkładu armii
 
 
Komorowski ”Katastrofa smoleńska ujawniła istotne słabości obecnego, kształtowanego przez długie lata, systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi. Słabość rodzi słabość. Pochodną był więc brak skutecznego nadzoru nad wykonaniem decyzji, rozchwianie dyscypliny realizacyjnej, słabości w szkoleniu i wyposażeniu. „…”Stąd konieczna jest, w moim przekonaniu, integracja systemu kierowania i dowodzenia na szczeblu centralnym wokół trzech podstawowych funkcji: planowania strategicznego, dowodzenia bieżącego i dowodzenia operacyjnego. Stąd konieczne jest dowartościowanie systemu szkolenia wojskowego, konieczna jest odkładana od lat, a przewidziana wcześniej, reforma szkolnictwa wojskowego. Reforma zakładająca nie realizację akademickich ambicji środowiska cywilno – wojskowego, ale wychodząca naprzeciw potrzebom sił zbrojnych w zakresie źródła rzetelnego rzemiosła wojskowego. „…”Dzisiaj siły zbrojne są oceniane, w znacznej mierze, przez pryzmat dyskusji o przyczynach katastrofy smoleńskiej i poprzez ustalenia komisji pana ministra Millera. „…”za podjęcie tego wyzwania istotnego ze względu na konieczność odbudowy zaufania społecznego i wizerunku armii jako sprawnego narzędzia państwa polskiego „…”Tak naprawdę, musimy mieć tego świadomość, że razem z wojskiem egzamin przechodzi dzisiaj także państwo zdające egzamin z cywilnej kontrolii cywilnej odpowiedzialności za armię „…”…„Ważną grupę zadań operacyjnych stanowi udział w operacjach międzynarodowych poza granicami kraju. Ale stale trzeba pamiętać o żelaznej zasadzie właściwych proporcji: priorytet – to zadania związane z bezpośrednią obroną własnego kraju; wszystkie inne  to zadania pomocnicze i wspierające „…„Albo opracujemy program etapowej naprawy Sił  Zbrojnych RP albo oddamy się złudzeniom, że nastąpi cud. Ta druga droga mnie nie interesuje". Po przeszło 10 latach to stwierdzenie, w moim  przekonaniu, jest nadal aktualne. „…”Ten właśnie trud i to poświęcenie to najlepsze świadectwo jak wiele Rzeczpospolita zawdzięcza swojej armii. Jej siła i ofiarność daje polskiemu państwu – wraz z członkostwem w najpotężniejszym Sojuszu, jakim jest NATO – poczucie bezpieczeństwa. To poczucie bezpieczeństwa, które przez setki lat było dojmującym brakiem. „…(źródło )
 
Komorowski , co trzeba docenić przekazał nam obraz „ nędzy i rozpaczy” w jakich znajduje armia się pod rządami Tuska. Mówił o braku dowództwa , kierownictwa, zapaści w szkolnictwie wojskowym , brak kontroli cywilnej nad wojskiem , anarchii i braku integracji dowodzenia , braku zaufania społeczeństwa do wojska , o zapaści wymagającej naprawy Sił Zbrojnych RP , bo jak wynika z jego słów w razie wojny możemy liczyć nie na naszą armie, ale n a…cud .Nie powiedział tego dosłownie, ale o to dokładanie chodzi .
 
Nie podoba mi się akcent propagandowy w wystąpieniu Komorowskiego, mający uspokoić społeczeństwo w sytuacji , gdy armia nie ma realnej zdolności bojowej i nikt ,że jesteśmy jak nigdy w ciągu naszej ostatniej historii bezpieczni bo ochroni nas..NATO .
 
Tusk systematycznie realizuje swój pomysł jaki przedstawił Kaczyńskiemu likwidacji Polskich Sił Zbrojnych . Jest cierpliwy, metodyczny .Metodyczny w celowym nic nie robieniu . Gmach się pali , wali , a Tusk spokojnie na to patrzy. Rzeczpospolita sama się zawali. Wystarczy tylko pilnować , aby nikt nie zawołał „gore” , wystarczy tylko powstrzymać każdego, kto by chciał pobiec an ratunek . W końcu zawsze może się wytłumaczyć . Donald „ Nic nie Mogę „ Tusk .
 
Marek Mojsiewicz
 
 
 
 
0

Marek Mojsiewicz

Europejczyk

924 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758