Witomiła Wołk-Jezierska przesyła specjalnie dla Nowego Ekranu informację z procesu przed Trybunałem w Strasburgu. Relacja z pierwszej ręki bez dziennikarskich i politykierskich filtrów.
Podsumowując nasze starania o rozliczenie zbrodni katyńskiej przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu należy zwrócić uwagę na kilka faktów, które poprzedziły ogłoszenie w dniu 16 kwietnia br. wyroku, który nie jest wyrokiem ostatecznym.
Osiągnięciem było przyjęcie skargi w roku 2009 i decyzja o tym, że Trybunał jest władnym, aby ją rozpatrzyć. Trybunał uznał wagę skargi doprowadzając do publicznej rozprawy 6 października 2011 r. Strony przedstawiły wówczas swoje racje – 4 adwokatów reprezentujących skarżących – dr Ireneusz C. Kamiński, mec. Bartłomiej Sochański, mec. Roman Nowosielski i mec. z Moskwy Anna Stawicka. Wspierającą nasze starania stronę Polską reprezentowali 3 przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych żądający uznania zbrodni katyńskiej za zbrodnię wojenną. Przeciwnicy – stronę rosyjską reprezentował wiceminister G. Matiuszkin twierdzący, że Trybunał nie ma prawa osądzać zbrodni, a skarżący urodzeni w roku 1940 nie doznali żadnej krzywdy gdy ich Ojcowie zostali zamordowani przez NKWD. Ponadto Matiuszkin utrzymywał, że Polacy, o których honor występujemy po prostu gdzieś "zaginęli".
Na również otwartym posiedzeniu 16 kwietnia Trybunał ogłosił wyrok. W wyroku Trybunał odnosił się do zarzutów zawartych w 3 artykułach Konwencji..
Trybunał orzekł, że tylko wobec skarżących urodzonych przed rokiem 1940 nastąpiło naruszenie artykułu 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który "zakazuje nieludzkiego traktowania" skarżących. Ta grupa otrzymała status ofiar naruszenia art. 3 Konwencji. Taki status przyznano wdowie p. Ojcumile Wołk, do dzisiaj ciesząca się zdrowiem, która była pierwszą osobą starającą się o honor Swojego Męża por. Wincentego Wołka.
Przez "nieludzkie traktowanie" skarżących Trybunał uznał, że skarżący – nie mogli przez ponad 50 lat, dowiedzieć się, w wyniku manipulacji sowieckich, prawdy o losie swoich bliskich i prawdy o Ich śmierci. Nie udostępniono skarżącym dokumentów śledztwa. Permanentnie odrzucane były prośby o rehabilitację ofiar co podtrzymywało twierdzenie, że słusznie zostali zamordowani. Skarżący zmuszeni byli do samodzielnego ustalania okoliczności śmierci i miejsc ukrycia zwłok. Trybunał podkreślił, że niechęć do potwierdzenia faktu mordu w Katyniu była dla Trybunału uderzająca, tak jak twierdzenie Rosji, ze zamordowani Polacy "gdzieś zaginęli" i Trybunał traktuje to jako rażący brak szacunku dla odczuć skarżących. Ponadto uważa to za umyślne zaciemnianie faktu i okoliczności zbrodni katyńskiej.
Wobec artykułu 38, który nakłada "obowiązek współpracy z Trybunałem", Trybunał ustalił, że rząd rosyjski odmawiał konsekwentnie udostępnienia postanowienia o umorzeniu w 2004 r. śledztwa katyńskiego i lekceważył obowiązek przekazania dokumentów, które wobec niezawisłości Trybunału są mu potrzebne do rozpoznania sprawy. Prawo krajowe, na które się powoływano nie może odmowy usprawiedliwiać ponieważ jawne śledztwo w sprawie zbrodni reżimy totalitarnego nie może naruszać interesów obecnego państwa. Podkreślono, że odpowiedzialność władz sowieckich za tą zbrodnię została potwierdzona w Rosji. Wobec tego Trybunał uznał naruszenie zobowiązań Rosji wynikających z art. 38 Konwencji.
W rozpatrzeniu artykułu 2 traktującego o "konieczności przeprowadzenia skutecznego śledztwa w przypadku śmierci" Trybunał stwierdził, że z wobec niedopełnienia przez władze rosyjskie obowiązku dostarczenia dokumentów Trybunał nie ma jurysdykcji do rozpoznania zarzutu z tego artykułu. Tym niemniej Trybunał podkreślił, że obowiązkiem państwa jest przeprowadzić skuteczne dochodzenie w przypadku bezprawnego pozbawienia życia nawet gdy miało to miejsce przed wejściem Konwencji w życie więc dotyczy masakry katyńskiej. Trybunał stwierdził, że masowy mord dokonany na polskich więźniach należy traktować jako zbrodnię wojenną ponieważ obowiązek humanitarnego traktowania jeńców wojennych i zakaz ich zabijania były częścią międzynarodowego prawa zwyczajowego, którego poszanowanie i respektowanie było obowiązkiem władz sowieckich.
Skład Izby 5 Sekcji Trybunału: Dean Spielmann z Luksemburga – przewodniczący, sędziowie – Karel Jungwiert z Czech, Bostjan Zupancic ze Słowenii, Anatolij Kovler z Rosji, Mark Villiger z Lichtensteinu, Ganna Yudkivsja z Ukrainy i Angelika Nussberger z Niemiec.
W ocenie naszych prawników wynik jest dla nas pozytywny, w ich odczuciu 2:1 na naszą korzyść. Ponadto sugerujący kierunek odwołania do Wielkiej Izby Trybunału, które należy złożyć do 3 miesięcy.
Dla mnie ciekawym jest, że pomimo iż nikt nie pytał nas o nasze starania, ich kierunek i poza Rządem i MSZ nie wspierał nas nawet moralnie, to teraz tak wielu polityków wypowiada się jako znawcy sprawy.
Najciekawsze są też wypowiedzi osób, które odmówiły nam wsparcia i tych, w tym wypadku stowarzyszonych "Rodzin Katyńskich"*, które nie zadeklarowały nawet chęci uczestnictwa w skardze, miały odwagę ubliżać starającym się, ale w tej chwili uznają, że mogą mimo to wypowiadać swoje zdanie w mediach.
Pozdrawiam WWJ.
*- prawdopodobnie chodzi o wypowiedzi Izabelli Sariusz-Skąpskiej, która dyżurnie bryluje w TVN i Gazecie Wyborczej oraz Andrzeja Kunerta (ŁŁ)
Inne ważne artykuły NE w tej sprawie:
http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/4747,panstwowe-hieny-katynskich-mogil
http://tylkownowymekranie.nowyekran.pl/post/42559,katyn-prezydent-oddal-rosji-ciala-naszych-oficerow
Tomasz Parol - Redaktor Naczelny Trzeciego Obiegu, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, miłośnik piwa z przyjaciółmi, członek MENSA od 1992 r. Jeśli mój tekst Ci się podoba, lub jakiś inny z tego portalu to go WYKOP albo polub na facebooku. Jeśli chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim z legitymacją prasową napisz do nas: redakcja@3obieg.pl