Bez kategorii
Like

Jarosław Kaczyński – antysemita faszystowski, który sięgnie po wladzę!

11/09/2011
346 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Z jasnego nieba, strzelił jasny piorun niepokojących zmian. Faszyzm ma ledwie dwa punkty w plecy, co oznacza, że za chwilę nastąpi noc długich… no właśnie nie wiadomo, czego.

0


Niespodziewanie i na szerokim horyzoncie pojawiła się nowa fala sondażowa. Dyżurni krytycy sondaży, poczuli się pewniej w obliczu odwróconych tendencji, „ja osobiście” jako stały, nie dyżurny krytyk muszę powiedzieć, że najnowszy wynik telefonicznego quizu potwierdza regułę i to żadnym wyjątkiem. Mamy do czynienia z kolejną odsłoną tej samej manipulacji. Przewaga PO w stosunku 50% : do wylosowanego kłamstwa, miała wbić do głowy wyborcy, że cały ten PiS, to już tylko hobby, odpust, zabawa w remizie. Rzeczywiste sondaże partyjne odbiegały znacznie od medialnej indoktrynacji i w związku z zaistniałym faktem nie wyciągnięto średniej, tylko przegięto wajchę w drugą stronę. Po co? Po to co zawsze, dla indoktrynacji. Przedstawiono wyniki na poziomie: „PiS nas goni”, „państwo policyjne u płota”. 29% do 31%, w tej chwili nie jest realnym porządkiem wyborczym, zamiast oddania stanu rzeczy oddaje się stan grozy, przechodzącej w psychozę. Mówiąc po ludzku, mobilizuje się elektorat. Czy się uda? Nie wiem. Wydaje się, że ten numer drugi raz nie przejdzie, mówię to z pozycji frajera, który raz się ciężko nabrał. Babcia nosi dowód na piersi w woreczku, młodzi od tej budowy dostali zakwasów, podpierając się łopatą. Tak, czy inaczej próbować trzeba. Z jasnego nieba, strzelił jasny piorun niepokojących zmian. Faszyzm ma ledwie dwa punkty w plecy, co oznacza, że za chwilę nastąpi noc długich… no właśnie nie wiadomo, czego. Może benzyna po 5 złotych, może załamanie na giełdach. Kto się tego będzie bał? Pojęcia nie mam, bo kto nie tankuje, po 5 złotych i kto się nie załamał na giełdzie, kursem franka po 4 z hakiem? Nie ma już się czego bać, można się co najwyżej pośmiać, że „obniżymy VAT”, ten sam, który podnieśliśmy, ponieważ napisaliśmy program, z którym działacze zapoznali się na uroczystej gali.

 
Desperacja. Totalna, wszechogarniająca desperacja i w piętkę gonimy króliczka. Według wytycznych kierunki działań powinny być takie, że pan pajacyk z Biłgoraja zaliczy jakiś obciach. 4% brzmi niebezpiecznie, musi się okazać, że to jest tak naprawdę V kolumna Kaczyńskich i żadnego nie będzie w tym spisku. SLD, też się niebezpiecznie wychyla, po tym pojednaniu Milera i Kwaśniewskiego, robi się podbramkowo, trzeba będzie wrócić do „koalicji” PiS-SLD. Mnóstwo inwestycji zakotwiczonych w partii bez alternatywy, odezwie się szerokim frontem utrwalania młodej demokracji, co oznacza, że PiS i Kaczyński będą musieli połknąć ostatnią żabę. Ktoś wyrywny powie, że wszystko już było. Nic podobnego, nie było wszystkiego, co więcej z podręcznego arsenału jeszcze nigdy nie wykorzystano szturmowej broni. Kaczyński był już faszystą, bolszewikiem, policyjnym państwem, szczerbatym dyktatorem, karłem reakcji w zabłoconych mokasynach, kastratem Farinelli od hymnu „wolskiego”. Czas na Grubą Bertę, Kaczyński musi zostać antysemitą, co w jego przypadku genealogicznym będzie niezłym wyczynem, ale przecież wiadomo, że nie takie rzeczy malowało się w Jedwabnym, rękami „nieznanych sprawców”. Pełna mobilizacja, połączenie alarmujących sondaży z zabójczą bronią, może dać jako taki efekt, ale wszystko na próżno. Nie zmieniam zdania. Kaczyński tych wyborów nie chce wygrać i ma absolutną rację!
 
Polecam dołujący tekst: Dlaczego nie warto wzywać Boga i Ojczyzny nadaremno.
0

Matka Kurka

50 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758