Inowrocław miasto główne

Zastanawiam się, jak może czuć się wyborca PO, gdy co rusz okazuje się, że jego wybrańcy to świry?

Tym razem powodem do pokazania defektu mózgu u POniektórych było podpalenie toy-toya  w sąsiedztwie kamienicy zamieszkałej przez posła Krzysztofa Brejzę, syna Ryszarda, prezydenta Inowrocławia.

 

Piszę ponoć, bo o incydencie rzekomo zagrażającym życiu całej rodziny Brejzy juniora lokalna straż pożarna nie była powiadomiona.

 

To jednak nie przeszkodziło, by czerscy i im podobni medialni kretyni zaczęli trąbić:

 

 

Krzysztof Brejza zgłosił na policję „usiłowanie zabójstwa jego rodziny poprzez wywołanie pożaru przy kamienicy”, w której mieszkają w Inowrocławiu.

 

Krzysztof Brejza (PO) z żoną i dziećmi mieszkają w kamienicy w Inowrocławiu. Do pożaru przy tej kamienicy doszło w nocy z piątku na sobotę. Jak podała policja, zapaliły się materiały budowlane, zgromadzone przy budynku, ogień strawił m.in. przenośną toaletę. Pożar został ugaszony przez mieszkańców.

 

Krzysztof Brejza: płomienie sięgały okien dzieci

 

Krzysztof Brejza w rozmowie z Gazeta.pl opisywał, że wszystko musiało wyglądać groźnie (sam pożaru nie widział). – To musiał być słup ognia – opowiadał. Na ścianie budynku widać czarny ślad po pożarze.

 

Dokładnie nad miejscem, gdzie pojawił się ogień, znajduje się okno pokoju, w którym spały dzieci polityka PO. Według słów Brejzy, ogień pojawił się też w sąsiedztwie instalacji gazowej. Podejrzewa podpalenie.

 

Krzysztof Brejza zgłosił na policję usiłowanie zabójstwa poprzez wywołanie pożaru przy kamienicy – podał portal wpolityce.pl, powołując się na ustalenia Polskiej Agencji Prasowej.

 

(…)

 

Sam Krzysztof Brejza nie przesądza, czy pożar miał związek z jego działalnością polityczną, czy też był zwykłym chuligańskim wybrykiem. W rozmowie z gazeta.pl wyrażał nadzieję, że przyczyną było to drugie.

 

Krzysztof Brejza to aktywny polityk opozycji; jest znany m.in. z ujawnienia nagród dla ministrów rządu PiS. Z wykształcenia jest prawnikiem. Pochodzi z Bydgoszczy.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,23462420,krzysztof-brejza.html

 

 

W ciągu ostatnich dni mamy więc dwa wydarzenia o randze symbolu. Zatrucie Zatoki Gdańskiej g..nami gdańszczan, co było możliwe dzięki prezydentowi Adamowiczowi (PO), który zamiast łożyć na utrzymanie w należytym stanie miejskiej oczyszczalni wolał środki przeznaczyć na upamiętnianie niemieckich śladów w Gdańsku oraz podpalenie toy-toya wypełnionego g..nami niedaleko syna prezydenta Inowrocławia oraz posła PO.

 

PO jednoznacznie zatem kojarzy się z fekaliami.

 

Nic dziwnego, że pojawiła się nowa wersja znanej jeszcze od przedwojnia przyśpiewki:

 

Inowrocław miasto główne

 

PiS chciał POsła zabić gównem!

 

Hej, czy go zabił

 

Czy nie zabił

 

Ale go osłabił…

 

 

Epizod ten, jednoznacznie wskazujący na rozpaczliwe szukanie „męczenników” totalitarnej oPOzycji, wypączkował wpisem na Twitterze niejakiego Michała Rocha Szczerby.

.

.

Jego zdaniem podpalenie toy-toya to usiłowanie zabójstwa POsła Brejzy.

 

Czyżby więc, zdaniem POsła Szczerby POseł Brejza miał w zwyczaju przesiadywanie w toy-toyu a nie we własnej ubikacji? Ciekawe, jak bardzo rozpowszechniony jest ten zwyczaj wśród totalitarnych POsłów?

 

 

Całkowity odlot umysłu Szczerba pokazuje we wcześniejszym wpisie.

 

Otóż zdaniem syna znanego ongiś boksera (waga lekkopółśrednia i półśrednia) w Polsce nie było niezależnych sądów już 18 (osiemnaście) lat temu.

 

Poważnie.

.

.

O akcie oskarżenia Tomasza Komendy miał wg Szczerby decydować ś.p. Lech Kaczyński mimo tego, że funkcję Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości objął dwa miesiące po tym, jak akt oskarżenia trafił do sądu.

 

Za minister Hanny Suchockiej!

 

Skoro jednak Lech Kaczyński – minister wpływał na wyrok to znaczy, że mówienie o niezależności sądów i jej obecnej utracie to bzdura. Nie było jej bowiem prawie dwadzieścia lat temu, gdyż to minister sprawiedliwości – prokurator generalny decydował o wyrokach. Sędziowie jedynie w sposób obrzędowy klepali wyroki ustalone w zaciszu gabinetu przy Alejach Ujazdowskich 11.

 

To przecież logiczny wniosek z odjechanych rojeń POsła Szczerby.

.

.

Zastanawiam się, i nie tylko ja, jak teraz czują się wyborcy PO? Wszak widać wyraźnie, że Szczerba jest jawnym kretynem. Prawie męczennik Brejza zdaje się mu towarzyszyć.

 

Na razie jedyne, co PO oferuje ludziom poza NIENAWIŚCIĄ do własnego Narodu i demokracji cuchnie niczym Zatoka Gdańska.

 

Gówno, proszę państwa.

.

.

29.05 2018

.

.