Nie ustają kontrowersje po wypowiedzi Rush Limbough. Pojawiły się w internecie żądania przeprosin dla Papieża. Oczywiście atakują go nie zwolennicy Ojca Świętego, ale wrogowie konserwatystów. Na czym jednak polega różnica ideologii?
Zajrzyjmy więc do Ewangelii by przekonać się że papież głosi nie marksizm a chrześcijaństwo:
Ewangelia wg Świętego Marka , rozdział 10:
17 Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: «Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» 18 Jezus mu rzekł: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. 19 Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę» 20 On Mu rzekł: «Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości». 21 Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» 22 Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.
Niebezpieczeństwo bogactw
23 Wówczas Jezus spojrzał wokoło i rzekł do swoich uczniów: «Jak trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego». 24 Uczniowie zdumieli się na Jego słowa, lecz Jezus powtórnie rzekł im: «Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego . 25 Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego». 26 A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: «Któż więc może się zbawić?» 27 Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe».
O czym mówił Papież Franciszek można sprawdzić tu: http://nathanel.neon24.pl/post/102675,rush-limbaugh-nazwal-nauki-papieza-marksizmem
«Nie dzielić się własnymi dobrami z ubogimi znaczy okradać ich i pozbawiać życia. Posiadane przez nas dobra nie są naszymi, ale ich dobrami» Wzywam was do bezinteresownej solidarności oraz do powrotu ekonomii i finansów do etyki sprzyjającej człowiekowi.
Papież powiedział tylko tyle i aż tyle. Co to ma wspólnego z marksizmem? Nic. Jezus mówił o dobrowolnym akcie sprzedaży majątku i rozdzielenia go pośród ubogich. Papież wzywa do bezinteresownej solidarności z biednymi.
Co propagował złodziejski marksizm? Krótko mówiąc odebranie własności wszystkim i rozdział biedy. Obiecywał dać każdemu według potrzeb ale to państwo a nie człowiek określało czego człowiek może potrzebować.
Trzeba być ślepcem albo oszalałym liberałem aby nie zauważyć różnicy.
„Nie dzielić się własnymi dobrami z ubogimi znaczy okradać ich i pozbawiać życia. Posiadane przez nas dobra nie są naszymi, ale ich dobrami» To zresztą cytat ze Świętego Jana Chryzostoma żyjącego w IV wieku, który chwalił zasady ubóstwa, wstrzemięźliwości i jałmużny, a jednocześnie piętnował nadużycia na dworze cesarskim. Za to pozbawiono go urzędu i zesłano na banicję. Nie nazwano go marksistą bo wtedy jeszcze marksizmu nie znano.
Całe przesłanie papieża można i należy przeczytać w całości i jest ono tu: http://www.radiomaryja.pl/kosciol/evangelii-gaudium-radosc-ewangelii-adhortacja-apostolska-papieza-franciszka/
Czym więc różni się chrześcijaństwo od marksizmu. Użyję tu przykładu może skrajnego ale adekwatnego. Różnica jest taka jak miedzy seksem z miłości a gwałtem. Jeśli oba akty nagramy i porównamy wybrany jeden fragment będzie wyglądało podobnie albo nawet tak samo. Ale jedno jest wynikiem wzajemnej miłości, drugie efektem zboczenia, zdziczenia i przestępstwa. To jest właśnie różnica. To o czym mówi Papież jest efektem miłości człowieka. To o czym mówi Rush to bałwochwalstwo pieniądza i to jest właśnie marksistowski materializm.
Na zakończenie jeszcze jedna myśl. Limbaugh uważa,że komentarze papieża o współczesnym kapitalizmie są marksistowskie. Rush jest konserwatystą,który uważa,że kapitalizm jest cechą charakterystyczną wolnego społeczeństwa. Papież oczywiście czuje toinaczej. Dlaczego jednak dwie osoby o mające przeciwstawne stanowiska miałyby siebie przepraszać ?
PS. Nastała idiotyczna moda na przepraszanie podczas gdy same przeprosiny nie zmieniają sposobu myślenia przepraszającego ani też przepraszanego. Obaj pozostają ze swoimi poglądami ,nawet bardziej usztywnionymi. Cały ten cyrk jest zbędny. To jest tylko komedia pod opinie publiczną , która też nie przywiązuje do przeprosin większej wagi. A czy sąd może nakazać zmianę poglądów? Wątpię.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pingback: Papież Franciszek – Nie Jestem Komunistą | 3obieg.pl - Serwis informacyjny dziennikarstwa obywatelskiego.