W Rzymie w dniach 27-29.X. odbywa się World Meeting of Popular Movements. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Pontifikalną Rade „Sprawiedliwość i Pokój”, Pontifical Academy for Social Sciences i przywódców różnych ruchów populistycznych.
Głównymi mówcami na konferencji są: Kardynał Peter Kodwo Appiah Kodwo Appiah Turkson, Prezydent „Sprawiedliwość i Pokój”, arcybiskup Marcelo Sanchez Sorondo, kanclerz Pontyfikalnej Akademii Nauk Społecznych i Juan Grabois, szef Confederation of Workers of the Popular Economy; organizacji ruchów dla wykluczonych i marginalizowanych.
Grabois zna Papieża Franciszka z czasów gdy był on Arcybiskupem Buenos Aires, i podkreślił, że wtedy Kardynał Bergoglio sympatyzował z walką pracowników w najtrudniejszych momentach, towarzyszył im w pracy, wspierając bezdomnych, zmuszonych do życia na ulicy, pozbawionych ziemi chłopów i ogólnie mówiąc, spadkobierców kryzysu spowodowanego przez neoliberalny kapitalizm. „Francis jeszcze dziś przypomina nam, uniwersalne cele; wzywa do troski o ubogich, którą organizuje tysiące popularnych ruchów, by walczyć: bez arogancji, ale z odwagą, bez przemocy, ale z troską – godność którą nam odebrano o sprawiedliwość społeczną”
Papież Franciszek wygłosił z tej okazji improwizowaną Encyklikę poświęcona sprawom ubogich, niesprawiedliwości związanych z praca i środowiska, mówiąc, że nie jest głosi on komunizmu ale Ewangelię
Franciszek wygłosił swoje uwagi na światowym spotkaniu popularnych ruchów. Wygłosił je w swym ojczystym języku – hiszpańskim. Tekst zawarty był na sześciu stronicach. Było to jedno z najdłuższych wystąpień Papieża, wyraźny znak, że te problemy są szczególnie bliskie jego sercu.
Papież Franciszek powiedział, że biedni potrzebują ziemi, dachu nad głową i pracy i powiedział, że dobrze wie, że „niektórzy będą myśleć, że jeśli on mówi o tym, to papież jest Komunistą.”
Całkiem nie tak dawno jeden z amerykańskich konserwatywnych opiniotwórczych dziennikarzy Rush Limbaugh zarzucał Papieżowi poglądy marksistowskie. Pisałem o tym przed rokiem; 3obieg.pl/chrzescijanstwo-czy-marksizm-w-ewangelii-radosci
Papież powiedział: „Oni nie rozumieją że troska o ubogich jest w centrum Ewangelii. Sugerują że nauka społeczna Kościoła jest czymś nietypowym.”
PS. Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w Watykanie (poglądy wyrażone na Synodzie) można się jednak zastanawiać gdzie jest religia a gdzie zaczyna się ideologia.