Już wiemy, że paliwo mamy w podobnej cenie, jak na Zachodzie, mało tego, podobne pensje jak na Zachodzie mają też pracownicy Orlenu, który za te wysokie ceny pośrednio odpowiada.
Szkoda, że tylko oni.
W 2010 r. zysk netto PKN Orlen wyniósł 2,46 mld zł.
Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego jest największą organizacją związkową PKN Orlen. Na początku marca związek ten wraz z Solidarnością 80 nie podpisał porozumienia płacowego w zarządem płockiego koncernu, uznając, że skala proponowanych podwyżek nie jest adekwatna do rekordowych wyników finansowych spółki za 2010 r.
W porozumieniu, które podpisało 9 związków PKN Orlen uzgodniono, że od 1 kwietnia nastąpi wzrost płac dla każdego pracownika (podwyżki nie obejmą najwyższej kadry menedżerskiej) o 250 zł, a dodatkowo pracownicy otrzymają nagrody jednorazowe – w sumie 2400 zł na osobę.Związek pracowników ruchu ciągłego postulował wówczas wzrost płac od 1 stycznia o 500 zł i jednorazowe nagrody w łącznej wysokości 3600 zł.
Już wiemy, że paliwo mamy w podobnej cenie, jak na Zachodzie, mało tego, podobne pensje jak na Zachodzie mają też pracownicy Orlenu, który za te wysokie ceny pośrednio odpowiada.
Szkoda, że tylko oni.
Swoją drogą aż prosi się Orlen o zdrową konkurencję z prawdziwego zdarzenia, która ukróciłaby te monopolistyczne zapędy.
Bo te dwa i pół miliarda zysku netto za zeszły rok, to nie jest wynik gospodarności i konkurencyjności firmy, tylko drakońskich cen paliwa, które rozwalają pośrednio gospodarkę i łupią budżety domowe każdego z nas.
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.