Jako wyborca czuję się oszukany ukryciem faktu dysortografii przez Prezydenta. Przecież nie jest to wstydliwa choroba. A skoro nie jest, to czemu ukrywał??
Żądam aby Prezydent Komorowski przedstawił zaświadczenie o dysortografii, wystawione mu przez Komisję Lekarską i poprzedzone obserwacją specjalistów, gdyż w przeciwnym wypadku uznam, że poprzez zatajenie faktu dysortografii, bądź zwykłego nieuctwa, dopuścił się on oszustwa wyborczego, na tej samej zasadzie co Aleksander Kwaśniewski, którego dyplom na własne oczy widziała Beza, a który de facto i de domo, nigdy nie istniał.
Wyborca ma prawo znać faktyczne wykształcenie kandydata na Najwyższy Urząd RP. Części wyborców, w tym i mnie, w pale się nie mieści, że Prezydent Polski "łączy się w bulu i nadzieji". Mój autorytet jako Głowy Rodziny, również został poderwany i nadwyrężony. Czy od dziś mam prawo pouczać własne dziecko jak ma pisać poprawnie, nie naruszając przy tem Majestatu Prezydenta RP?
Dlatego proszę Pana, abyś zechciał Pan łaskawie uciąć podłe i oszczercze kalumnie pod Pana adresem, te ataki gotowych na wszystko "Bobrzych Band", rzucających na Wasz Majestat Panie, Obyś Żył Wiecznie, najgorsze potwarze i do tego z pianą szału na ustach!
Nie chcę zadawać Panu bulu, ale kilka z nich, żeby uzmysłowił Pan sobie całą podłość tych ludzi, zacytować muszę: bęcwał, burak, to tylko te o mniejszym kalibrze, reszta nie nadaje się do publikacji, poza organem prasowym "Nie".
Proszę zatem, aby na stronie www Prezydenta RP udostępnione zostały następujące dokumenty, dotyczące Pańskiej Wielkiej Osoby. Tak żebym mógł skończyć, raz na zawsze, z tym skowytem podłych, małych, zakompleksionych osobników spod znaku "Bobrzych Band" i Krzyża.
Oto skromna lista:
1. świadectwo ukończenia szkoły powszechnej.
2. świadectwo maturalne
3. przebieg służby wojskowej, w służbie czynnej i zawodowej
4. dyplom wyższej uczelni oraz pracę magisterską
W oczekiwaniu na rychłe spełnienie moich niewygórowanych , łączę się w bulu i nadzieji.