Przypominanie patriotyzmu JPII jest dla władzy i dyspozycyjnych mediów kłopotliwe, a nawet groźne-dlatego jest przemilczany.
W miarę zbliżania się daty beatyfikacji naszego wielkiego rodaka Jana Pawła II, nic nie wskazuje żeby sytuacja się zmieniła i temat przestał być w mediach przemilczany. Oczywiście chciałbym się mylić, ale trzeba sobie zdawać sprawę jak temat ten jest niewygodny, a nawet groźny dla władzy, i dla popierających tą władzę mediów. Chodzi wszak o to, żeby Polacy nie przypomnieli sobie o wielu wskazaniach, które cytowałem w poprzednich tekstach tego cyklicznego tematu.
Największym zagrożeniem dla władzy byłoby przebudzenie świadomości narodu, co do wartości jaką stanowią Ojczyzna, dziedzictwo historyczne i kulturowe poprzednich pokoleń. W sytuacji obecnego niszczenia polskiej państwowości, ten przekaz wynikający z nauk JPII jest wielce wymowny i mógłby przynieść dla katolickiego narodu otrzeźwienie.
Analiza pojęcia Ojczyzny i jej związku z ojcostwem i z rodzeniem tłumaczy też zasadniczo wartość moralną patriotyzmu. Jeśli pytamy o miejsce patriotyzmu w Dekalogu, to odpowiedź jest jednoznaczna: wchodzi on w zakres czwartego przykazania, które zobowiązuje nas, aby czcić ojca i matkę.
(JPII "Pamięć i tożsamość" str.71)
Mam korzenie patriotyczne i chce to wyrazic w dzialalnosci blogerskiej