Bez kategorii

Wojna kutzo-polska

02/04/2011

346 Wyświetlenia

0 Komentarze

1 minut czytania

Raport o stanie Rzeczpospolitej Jarosława Kaczyńskiego liczy 116 stron agrumentów nie do podważenia. Dowodem na to jest kampania, wymierzona przeciwko PiS, jako nacjonalistom, bo nie uznaje narodu śląskiego*. To jedyny zarzut, stawiany raportowi.

Naród śląski jest antypolskim wymysłem Kutza (wymiawiaj kuca) i Gorzelika (wymiawiaj gorcelika). Tymczasem są oni takim samym narodem, co kreowany przez Adolfa Hitlera tatrzański Goralenvolk. Ale dekonstrukcja jest w modzie, zwłaszcza, że przecież można powołać się

na dziadka w Wehrmachcie

i widzieć w tym nawet powód do dumy. Gdyby taki Kutz czy inny Gorzelik mieszkali w Alzacji i wpadli na taki pomysł, to ogolono by im łby i wpędzono starym, dobrym, francuskim zwyczajem nago w pokrzywy. Ale Kutz i Gorzelik mieszkają w Polsce, czyli nigdzie, i wszystko im wolno.

*to nie PiS nie uznaje „narodu śląskiego”, tylko Sąd Najwyższy. Nie ma też narodu Małopolskiego czy Mazowieckiego. Ale nie to chodzi. Chodzi, jak zwykle, o pieniądze. A te, w przeciwieństwie do Kutza i Gorzelika, nie śmierdzą.

Post scriptum: Slązacy należą do jednej z dwu dwu narodowości – polskiej, albo niemieckiej. Tertium non datur.