A jak by PiS wygrał wybory ?
01/04/2011
393 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Możliwe są różne warianty, ale nie da się uniknąć myśli – a co potem ? Od czego zacząć, którędy iść ? Jak rozpocząć naprawę państwa ?
Jeżeli faktycznie PiS wygra nadchodzące wybory ( czego nawet sam Donald Wielki nie wyklucza a wręcz sugeruje...) , rządząc potem samodzielnie lub nawet w koalicji z innymi , nazwijmy to „elementami partyjnymi” lokowanymi po prawej stronie polityki, to aktualne już dziś staje się pytanie – od czego zacząć ?
Jak każdy mam swoje wyobrażenie, co jest najważniejsze i co powinno od początku stanowić podstawę działania. Wcale nie podwyżki, akcyzy, OFE czy Smoleńsk. Wszystko po kolei.
Jeżeli przyjmiemy, że po pierwsze pilne jest odwrócenie platformiarskich trendów „TU i TERAZ” a w następstwie zwrócenie Polakom tego , czego brakuje im najbardziej – poczucia bezpieczeństwa, sprawiedliwości i ochrony na przyszłość, to rozsądne byłoby rozpoczęcie „sanacji” od sądownictwa, prokuratury i ogólnie biorąc – prawa i sprawiedliwości w wykonaniu polskiej 3 władzy. Na nic zdadzą się wszystkie inne działania, jeżeli „w majestacie prawa” dopuszczalne są wszelkie przekręty, niesprawiedliwe wyroki, decyzyjność i służalstwo sędziów czy prokuratur, nagminna sprzedajność adwokatów (a w przypadku uczciwych dla odmiany równie często ich bezsilność…), i to od najniższego poziomu sądu po Trybunał Konstytucyjny. Dopóki nie wprowadzi się w życie zasady UCZCIWOŚCI i zlikwiduje bezkarność aparatu sprawiedliwości, nie ma co marzyć o dalszych krokach.
Towarzystwo wzajemnego wspomagania, nie rzadko umoczone jeszcze w SB-ckie struktury, zależne od miejscowych układów i nacisków politycznych, bezpieczne za ustawami o ograniczeniach dopuszczania do zawodu, nigdy nie zweryfikowane i za nic nie odpowiadające – taka jest dzisiejsza władza sądownicza i aparat sprawiedliwości. Kto tego nie widzi, to znaczy że widzieć nie chce.
Próbował tego min. Ziobro, jeżeli pomogło to na chwilę i dziś nie widać już żadnych zmian. Jest tylko jedna osoba, której według mnie można to powierzyć – Macierewicz. (nawet nie wiem, czy jest członkiem PiS-u, ale to nie ważne…). Dlaczego ? Można sobie o nim myśleć co kto chce. Ma jednak jedną zaletę – nie da się mu zarzucić troski o własną wygodę, nie da się przypiąć łatki interesowności. I najważniejsze – nie da się go przekupić. Tylko takiej osobie można powierzyć uporządkowanie tego szamba. Nawet wrogowie Macierewicza ,jeżeli mają (jak sami twierdzą..) na uwadze tylko dobro Polski nie powinni narzekać. Ktoś ta stajnię Augiasza musi oczyścić. A przykład rozwiązania WSI jest dobrą rekomendacja – jeden wrzód zniknął, i jak głośno by się nie pluli towarzysze z SOWY , Macierewicz sobie z nimi poradził. Szkoda tylko, że nie udało się doprowadzić sprawy do końca włącznie z ujawnieniem Raportu i wyciągnięciem odpowiednich konsekwencji.
Istnieje tez możliwość, że przecież nie sam Macierewicz a inna osoba podjęłaby się takiego zadania. Nie znam aż tak wyraźnie sceny politycznej PiS-u, ale o ile się znajdzie takowa, musi się charakteryzować podobnymi cechami.
Gorzej będzie, jeżeli przyszły rząd, jaki by nie powstał, pójdzie na wygodę i skupi się wzorem PO na pijarze lub tym co głośne i medialne. Efektem będzie za jakiś czas powrót tego wszystkiego co widzieliśmy poprzednio za rządów PiS-u – niemoc rządzenia mimo dobrych planów, bezsilność w zwierzeniu poparcia społecznego i niemożność uzdrowienia kraju.
Nie chcę się bawić we wróżbiarstwo, ale bez „opanowania” prawa wszystkie nasze nadzieje pójdą się …no, sami wiecie co !
A Wasze zdanie ?