Wyrwane z kontekstu: Klaps od Maryi
30/12/2012
1011 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Synu, czemuś nam to uczynił? (Łk 2,48)
W uroczystość Świętej Rodziny patrzymy na Maryję i Józefa, zrozpaczonych zaginięciem Syna. Świadczy o tym tak bardzo ludzki wyrzut matczyny: Synu czemuś nam to uczynił?
Jakże to tak? Święta Rodzina i wyrzut matczyny? Wyrzut skierowany pod adresem Mesjasza? Czy to nie jest bulwersujące?
Maria była matką. Dysponowała więc matczyną władzą, nawet nad Jezusem (na znanym obrazie Maxa Ernsta Madonna… chłoszcze Jezusa – i nie jest to bynajmniej wybryk postmodernistycznej ekscentryczności – Maria dyscyplinująca Jezusa pojawiła się znacznie wcześniej na fresku w klasztorze Bahar Dar w Etiopii).
Rodzina to nie bezładny zlepek ludzi, lecz – mówiąc językiem cokolwiek niezgrabnym, acz jednoznacznym – mała organizacja, którą spaja określony, wewnętrzny porządek. Pewne zasady. Pewne prawo.
W rodzinie nie ma miejsca na chaos. Jeśli ma być harmonia, każdy musi znać swe miejsce.
Są rządzący i rządzeni. Dziecko nie może podważać decyzji rodzica. Rodzic nie może spalać swego autorytetu przez niesprawiedli
![Maria dyscyplinująca Jezusa. Fresk w klasztorze Bahar Dar (jezioro Tana, Etiopia)](https://mocmuzeow.files.wordpress.com/2012/09/lake-tana-in-ethiopia.jpg#.UOAVMawpR0k)
we, najczęściej dyktowane emocją ferowanie wyroków.
Jedno jest tylko prawo nad prawem rodziców. Prawo Boskie. Jezus tak reaguje na wyrzut Maryi: Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? (Łk 2, 49)
I to jest ten „szczególik”, który różni Świętą Rodzinę od „zwyczajnej”.
tsole
Niespelniony, choc wyksztalcony astronom. Zainteresowania: nauki scisle (fizyka, astronomia) filozofia, religia, muzyka, literatura, fotografia, grafika komputerowa, polityka i zycie spoleczne, sport.
224 publikacje
0 komentarze