Bez kategorii
Like

Uzdrowisko Wysowa – bandycka prywatyzacja – cz. 2

26/11/2012
414 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Mikołaj Budzanowski, młody, wykształcony na Uniwersytecie Jagiellońskim historyk i archeolog, kilka języków obcych w jednym palcu; karierę robił sobie w ciszy i spokoju, także jako radny krakowskiej gminy Zwierzyniec na początku XXI w.

0


Nie myślałem, że temat bandyckiej prywatyzacji Uzdrowiska Wysowa zrobi taką karierę i trafi na pierwszą stronę Nowego Ekranu. Ale gdy się to stało, postanowiłem sprawdzić, kto stoi za tym niecnym czynem/procederem, czyli bandycką prywatyzacją w Wysowej. Trop w sieci był krótki i prosty. Minister Skarbu Państwa, od Donalda Tuska – Mikołaj Budzanowski, następca wiarołomnego (inwestor z Kataru) Aleksandra Grada. Budzanowski, to młody, niewiele ponad 40. lat, wykształcony na Uniwersytecie Jagiellońskim historyk i archeolog, kilka języków obcych w jednym palcu (w tym arabski – tak podaje sieć); karierę robił sobie w ciszy i spokoju także jako radny krakowskiej gminy Zwierzyniec na początku XXI w.

Jako przyszły Minister Skarbu Mikołaj Budzanowski zaczął kiepsko (a takie ma piękne CV – zob. Wikipedia). Bo jako radny krakowskiej gminy Zwierzyniec wziął (jak stwierdziła RIO w Krakowie) ok. 350 złotych polskich z kasy Krakowa (jako nienależną dietę) i nie oddał ( w latach 2002-2003). W chwili, gdy został powołany na Ministra Skarbu, wraz z odsetkami kwota urosła do ok. 700 zł. Sieciowa prasa krakowska tak napisała o tej aferce:

2011-11-28, Aktualizacja: 2011-11-28 11:40

40-letni Mikołaj Budzanowski doczekał się umorzenia "długu" na dwa dni przed tym, jak został ministrem skarbu. Sprawa dotyczy nadpłaconej w latach 2002-2003 diety, którą otrzymał, gdy był jeszcze radnym krakowskiej dzielnicy Zwierzyniec. Pieniądze zostały wypłacone, choć nie było do tego podstawy prawnej.

 

Jaka szkoda, że Mikołaj Budzanowski, według jego własnego oświadczenia majątkowego, na koniec 2011 roku, zadłużony na ok. 360 tys. franków szwajcarskich, nie był w stanie oddać krakowskiej gminie 700 zł, czyli ok. 200 franków. Ledwie 200 franków… Jaka szkoda!

Ale przecież szkoda kasy! 200 franków to jest w końcu 200 franków… Można sobie za to coś zafundować!

Ale jak się ma dług w wysokości 360 tysięcy franków szwajcarskich (plus odsetki) i deklaruje się w oświadczeniu majątkowym, jako wiceminister, że przychody wynoszą w 2011 roku 178 245, 75 złotych (złotych, nie franków szwajcarskich) brutto, to chyba lepiej siedzieć cicho.

Ciekawe, na jakiej podstawie bankierzy udzielali trzech kredytów Mikołajowi Budzanowskiemu na te szwajcarskie grajcary? Ciekawe? Bardzo ciekawe?

Ot, takie to nędzne życie.

Pan minister Mikołaj Budzanowski sprzeda Wysową za czapkę gruszek. Bo czapka gruszek dla ministra Budzanowskiego, to jest niepowtarzalna wartość.

Jak się zaciągnęło takie kredyty?

 

 

0

Maciej Rysiewicz http://www.gorliceiokolice.eu

Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

628 publikacje
270 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758