Bez kategorii
Like

Poświaty i cienie. Odejście

23/03/2011
338 Wyświetlenia
0 Komentarze
33 seconde czytania
no-cover

  beznamiętnie patrzę na skrawki które cichym szelestem spadają na parapet układają się blisko siebie zupełnie jak ludzie po tamtej stronie za oknem osiem kresek wreszcie skończyłem patrzę na ostrze grafitu teraz mogę skreślić co zechcę rysuję sąd ostateczny – inny niż u memlinga szyba wydaje przeraźliwe dźwięki   flamastrem po cichu stawiam szubienicę

0


 

beznamiętnie patrzę na skrawki które
cichym szelestem spadają na parapet
układają się blisko siebie zupełnie jak ludzie
po tamtej stronie
za oknem osiem kresek wreszcie
skończyłem
patrzę na ostrze grafitu
teraz mogę skreślić co zechcę
rysuję sąd ostateczny –
inny niż u memlinga
szyba wydaje przeraźliwe dźwięki
 
flamastrem po cichu stawiam szubienicę
0

Wiktor Smol

Copyright © 2011-2014 Wiktor Smol

369 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758