Znakomity, fachowy artykuł blogera 2-AM opublikowany 21 marca, 2011 – 11:08 na Niepoprawnych. http://niepoprawni.pl/blog/2456/fukushima-brudna-eksplozja-nuklearna-jawa-czy-sen Jak przed chwilą podano (godz. 10 21/03/2011) za PAP w elektrowni Fukushima w reaktorze nr 3 rozpoczęła się emisja szarego dymu. Dzielny operator elektrowni firma TEPCO (wygląda na to że od lat fałszowała raporty bezpieczeństwa i obowiązkowe przeglądy elektrowni) ewakuowała wszystkich pracowników. Szary dym w reaktorze nr 3 to mówiąc delikatnie bardzo nie miła wiadomość "Dym nad reaktorem 3-ewakuacja". Do tej pory pojawiały się tylko emisje skażonej odpadami radioaktywnymi (głownie jod, być może cez i stront) pary wodnej pochodzącej z parowania wody morskiej, którymi zalewano rozpalone reaktory. Oprócz pary wodnej w powietrze szły chmury wodoru (najpewniej promieniotwórczego trytu) powstającego w wyniku reakcji chemicznych słonej wody z […]
Znakomity, fachowy artykuł blogera 2-AM opublikowany 21 marca, 2011 – 11:08 na Niepoprawnych.
http://niepoprawni.pl/blog/2456/fukushima-brudna-eksplozja-nuklearna-jawa-czy-sen
Jak przed chwilą podano (godz. 10 21/03/2011) za PAP w elektrowni Fukushima w reaktorze nr 3 rozpoczęła się emisja szarego dymu.
Dzielny operator elektrowni firma TEPCO (wygląda na to że od lat fałszowała raporty bezpieczeństwa i obowiązkowe przeglądy elektrowni) ewakuowała wszystkich pracowników. Szary dym w reaktorze nr 3 to mówiąc delikatnie bardzo nie miła wiadomość "Dym nad reaktorem 3-ewakuacja". Do tej pory pojawiały się tylko emisje skażonej odpadami radioaktywnymi (głownie jod, być może cez i stront) pary wodnej pochodzącej z parowania wody morskiej, którymi zalewano rozpalone reaktory. Oprócz pary wodnej w powietrze szły chmury wodoru (najpewniej promieniotwórczego trytu) powstającego w wyniku reakcji chemicznych słonej wody z zalewanymi stosami atomowymi. Chmury emisji z elektrowni szły w kierunku wschodnim nad Pacyfik i dziś są już najpewniej na terytorium USA i Kanady i zmierzają do Europy. Oczywiście brak wiarygodnych informacji na temat poziomu skażenia radioaktywnego niesionych chmur i rodzajów związków promieniotwórczych roznoszonych wiatrem (jedni przestają wyświetlać informacje o skażeniu „bo ludzie i tak tego nie rozumieją i nie ma co siać paniki” a innym (w USA) psują się serwery (za dużo wejść albo zalecenie by wyłączyć prezentacje wyników 🙂 . Oznacza to że albo ktoś wyszedł z założenia że sytuacja nie jest groźna i szkoda „ciemny lud” niepokoić szczegółami których i tak nie zrozumie albo że nie ma co wzbudzać paniki bo „ciemny lud” niedługo i tak będzie „ludem jasnym” znaczy świecącym i nic tego nie zmieni. Jak tam będzie to niedługo się dowiemy.
Dodajmy że od ponad 48h karmią nas informacjami jak to udało się podłączyć linie zasilającą do poszczególnych bloków reaktorów co pozwoli na włączenie systemów schładzania reaktorów. Jednak brak jest komunikatów o tym że na linie podano zasilanie (ktoś znalazł taką informacje ?) i że chłodzenie działa. Znaczy są jakieś kłopoty z jego włączeniem (może jest zniszczone i żaden prąd już nie pomoże ?)
Największy problem stanowi reaktor nr 3 bo wokół niego znajdują się baseny z zużytym paliwem atomowym a tym paliwem jest groźny pluton (czas połowicznego rozpadu jakieś 87lat). Pluton jest o tyle nie przyjemny że oprócz długiego czasu połowicznego rozpadu emituje intensywne promieniowanie alfa. Jest też bardzo toksyczny (coś jak Polon przetestowany na Litwinience). Wchłonięcie do organizmu najmniejszych mikro drobin tego pierwiastka (np. do płuc z wdychanym powietrzem) jest gwarancją osadzenia się go w kościach i rozwoju choroby popromiennej ze skutkiem łatwym do przewidzenia. Nie wiadomo czy informacja cytowana za AP jest wiarygodna ale jeśli jest prawdziwa to w elektrowni w 7 basenach znajduje się ok. 3700 ton zużytego paliwa zawierającego pluton (+ 877 ton paliwa w pracujących reaktorach) co ilościowo odpowiada 24-krotnie większej liczbie paliwa jądrowego niż w pamiętnej elektrowni Czarnobylskiej.
Z komunikatu wynika że w panice wycofano ludzi a z nad reaktora 3 zaczyna wydobywać się szary dym. Znaczy jest to coś innego niż dotychczasowe emisje. Nie można wykluczyć że oznaczać to może przygrywkę do „brudnej eksplozji nuklearnej” plutonu w zużytym paliwie. Sama eksplozja nie będzie miała wielkiej energii w porównaniu ze współczesnymi ładunkami nuklearnymi ale poziom skażenia promieniotwórczego przez rozrzucone zanieczyszczenia będzie nie notowany i najpewniej porównywany a może i wielokrotnie większy ze zdetonowaniem wszystkich arsenałów atomowych pozostających w rękach „państw atomowych”.
Jeśli do tego dojdzie w atmosferę pójdą tony radioaktywnych pyłów, przy których dotychczasowe emisje są niewinnymi bąkami puszczanymi przez noworodka. Jeśli tak się stanie to katastrofa z Czarnobyla będzie miała status takiego niewinnego bąka. W przypadku gdyby doszło do eksplozji nuklearnej zużytego paliwa i emisji ton radio-śmieci w atmosferę nasz los będzie praktycznie przesądzony i to nie zależnie gdzie znajdziemy się na kuli ziemskiej. Dlatego pozostaje nam tylko modlić się gorąco aby to co może się wydarzyć nie wydarzyło się a w wolnej chwili obejrzeć po raz kolejny „Ostatni brzeg”..
Update z ostatniej chwili :
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) po porannym przebudzeniu się (gdzie oni byli od tygodnia ?) twierdzi że radiacja w jedzeniu jest poważnym problemem ("PAP – komunikat WHO na temat Japonii") i nie ogranicza się do strefy kwarantanny (30 km) wokół elektrowni. Posługują się przy tym określeniami „sytuacja jest o wiele poważniejsza, niż ktokolwiek się spodziewał”. Może zamiast opowiadać takie dyrdymały zechcieli by łaskawie podać poziom skażenia poszczególnych produktów z poszczególnych obszarów terytorium Japonii i innych państw gdzie mają takie problemy?
Pytanie – jaki będzie zasięg skażenia żywności w Japonii i poza nią? Czy już niedługo worek ryżu czy mąki (nie skażony opadem radioaktywnym) będzie cenniejszy niż worek złota ?