Bez kategorii
Like

Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i …

15/09/2012
469 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Wczorajsze święto : Podwyższenia Krzyża Świętego, jak również dzisiejsze wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej, głęboko wprowadza wiernych w tajemnicę ludzkiego cierpienia.

0


    Wczorajsze swięto : Podwyżesznia Krzyża Świętego, jak również dzisiejsze wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej, głęboko wprowadza wiernych w tajemnicę ludzkiego cierpienia.

    Ludzkie dramaty, tragedie, zmagania się z codziennymi krzyżami… ileż na ten temat fachowej literatury, iluż specjalistów, fachowców od radzenia jak żyć, jak postępować…

    Pamiętam z mojej posługi pacjetnkę z odziału dziecięcego – porażenie mózgowe, które uczyniło ogromne spustoszenia w możliwościach funkcjonowania dziecka. Ta dziewczynka tak potwornie cierpiała, małe ciałko powykręcane, niewykształcone kości, klatka piersiowa, która nie rosła i coraz bardziej uciskała płuca, czyli z wiekiem coraz bardziej się dusiła. W szpitalu pojawiała się kilkakrotnie, a za każdym razem widać było, że coraz słabsza, że nieuchronny koniec coraz bliżej.
 
    I pamiętam jej mamę. Mieszkali niedaleko szpiatala. Jak przychodziło zaostrzenie, trzeba było interwencji lekarza, jej mama przynosiła ją na własnych rękach na pogotowie. Dziewczynka żyła tylko 15 lat.
 
    Ostatni raz do szpitala też przyniosła ją osobiście mama. Pamiętam ostatnie chwile jej życia. Mama trzymała ją na kolanach, na rękach. Od razu przypomniała mi się PIETA, tylku tutaj taka inna, w zaciszu szpitalnej sali, pomiędzy łóżkami, nie ta z kościoła czy muzeum, pięknie wyeksponowana.
 
    Czy ktoś w takiej chwili znajdzie jakiekolwiek słowa, które można powiedzieć tej matce? Zastanawiam się ilu z tych mędrców, psychologów, doradców (którzy nawet osobiście mi radzą: rób tak, postępuj tak, mów to czy tamto…), doświadczyło takiej sytuacji? Ilu z nich było przy umieraniu kogoś bliskiego, kogoś obcego, przy którym są bliscy, przy śmierci dziecka? Chciałbym wtedy posłuchać ich mądrości oraz reakcji ludzi, do których te mądrości wygłaszają.
 
    Mnie szpital nauczył jendego – względem ludzkiego cierpienia, na wzór Maryi, pozostaje tylko milczenie i ogromna pokora, połączona z konkretnymi uczynkami miłości względem cierpiącego, jeśli jesteśmy w stanie je wykonać
0

michalica

dla prawdy

14 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758