Jutro w kościele dostaniemy niezłą dawkę propagandy wydaniu polsko-ruskim…
Nie jestem przeciwnikiem pojednań, ale to „pojednanie”śmierdzi. Jutro dostaniemy porządną dawkę ruskiego czadu. Na każdej Mszy św będzie odczytany tekst „pojednania”.
W mojej ocenie to wygląda tak ,że hierarchowie nie wybrali świątyni tylko Zamek Królewski, nie było nabożeństwa (wezwania Ducha św), nie było modlitwy, nawet się cholera nie przeżegnali. Za to było pełno notabli poprawnych politycznie zamiast wiernych.
Inną sprawą jest, że o „pojednaniu” nie usłyszą wierni prawosławni ale usłyszą o hordach najeźdźców (Polakach), którzy napadli w 1812 r. na biedną Rosję .
Pytanie co z tym zrobimy, czy jutro wyjdziemy w trakcie czytania z kościoła czy mamy wolną niedziele.
...czterdziestoletni moher i katol z kosciola torunskiego ...diecezja podhalanska...lowca jehowitów...