Warchoł Kukiz zagraża ustrojowi III RP
10/08/2012
450 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
Ziemkiewicz Prawie wszystkie nadwiślańskie think-tanki utrzymują się z niemieckich grantów. Krasnodębski ” To, że 80 proc. prasy należy do właścicieli z kraju sąsiedniego, realne zagrożenie dla polskiej demokracji i suwerenności.
Kukiz”ten wszechogarniający blichtr, bolszewicką mentalność i POPRAWNOŚĆ polityczną szlag trafi. „….”
Identyczny klimat panował pod koniec poprzedniej Komuny „….(
źródło )
Wywiad Mierzejewskiego z Kukizem „
Propagandę sukcesu zastąpiono public relations. Jestem wewnętrznym emigrantem, czuję dyskomfort „….”Proszę też pamiętać, że
większość dużych spółek, które stać na reklamy, chce żyć w zgodzie z rządem.Mechanizm wpływa na rozgłośnie, bo one
chcą mieć dużych klientów, często uzależnionych od rządu. „….(
źródło)
Reżimowe media rozpoczęły niszczenie Kukiza za jego poglądy polityczne społeczne .jego najnowsza płyta „„Siła i honor"znalazła się na „cenzurowanym” mediów. Polityka totalnej kontroli kultury jest jednym z największych „osiągnięć” socjalizmu . Tacy socjaliści jak Lenin Stalin, czy Hitler są tego najlepszym przykładem . Przypomnę przy okazji ,że systemem przywilejów podatkowych i zwolnień jakimi cieszą się artyści w II Komunie ( na przykład 50 procent przychodów uznanie automatycznie za koszt ) stworzył …..Hitler .
Kukiz ma szczęście, bo już jest uznanym artystą , ale ile prawdziwych talentów zostaje n apoczatku kariery zakopanych „żywcem „ przez reżimowe medai i nigdy się już z ich twórczością nie zapoznamy
Dlaczego machina terroru propagandowego II Komuny tak tresuje artystów , hołubi dobrze „ułożonych” , a niepokornych niszczy i wpędza w niebyt . Bo ich siła rażenia pomimo kakofonii popkulturowej papki jaka otumania się młodych Polaków jest gigantyczna . Reżim kreując popkulturowych celebrytów jako „autorytety „ dla szczególnie młodych ludzi musi strzec się własnego echa .
Dam przykłady .Próbując młodym Polakom uświadomić jedną z fundamentalnych wad systemu politycznego III RP jakim są konstytucyjne uprawnienia i relacje pomiędzy urzędem prezydenta można można mówić o teorii gier, problemach weta , psychologi , socjobiologi, dokonać analizy porównawczej strategii społecznych szympansów i ludzi .
Ale można to wszystko pominąć i błyskawicznie dotrzeć do młodych Polaków. Przekonać ich że konstytucja III RP jest wadliwa ,że urząd prezydenta jest źle umocowany konstytucyjnie. Za jajogłowych zrobił to Kazik
Kazik „.”Urząd prezydenta w Polsce jest pomyślany ni w chuj, ni w oko, ..”…..(więcej)I już młodzi Polacy wiedzą , że coś trzeba zrobić z tym urzędem prezydent, bo jest …chu…y .Koniec i kropka .
Debata o klasie politycznej , o władzy, o rządzących , korupcji, nepotyzmie , kumoterstwie , nędzy obywateli , o bandyckich podatkach . Nawet wypłynięcie na światło dzienne 'Taśm Serafina „ nie ma takiego wpływu na postawy polityczne Polaków , na wzbudzenie niechęci do reżimu jak słowa Kazika „Coście skurwysyny uczynili z tą Krainą„ (więcej )
Kukiz stał się realnym zagrożeniem dla dominacji propagandy reżimowej w przestrzeni popkultury Atakuje religię polityczną reżimu , socjalistyczną ideologie politycznej poprawności „bolszewicką mentalność i POPRAWNOŚĆ polityczną szlag trafi. „ .
Rymkiewicz napisał ,że komuna nie zdechła tylko się przepoczwarzyła . Co gorszego dla propagandy może być niż potwierdzające tezę poety słowa Kukiza „ Identyczny klimat panował pod koniecpoprzedniej Komuny”…Słowa Kukiza to piękna ilustracja do mojej tezy ,że III RP to w rzeczywistości II Komuna .
Kukiz twierdząc , że mamy w tej chwili do czynienia z następną Komuną uderza w twierdzenia propagandy reżimowej o demokracji, wolności , przestrzeganiu praw człowieka w Polsce.
W kontekście sprawy Kukiza warto pochylić się nad innym aspektem . Mianowicie mechanizmami kontroli nad polska przestrzenią świadomości społecznej ,z czym związana jest oczywiście trzymanie bata nad artystami , celebrytami i „liderami opinii „
Problem ten musnę dwoma opiniami. Ich zestawienie powinno dać każdemu do myślenia . Jedna należy do Ziemkiewicza , druga do Krasnodębskiego.
Ziemkiewicz „Prawie wszystkie nadwiślańskie think-tanki utrzymują się z niemieckich grantów.Elity akademickie, czy raczej ta ich część, która zasługuje na nagrodę za dobre zachowanie, żyją z zaproszeń na niemieckie uniwersytety, pisarze z tłumaczeń i stypendiów fundowanych przez rozmaite niemieckie instytucjepaństwowe i samorządowe,podobnie atrakcyjne oferty dotyczą innych liderów opinii.Powszechność tego zjawiskasprawiła, że Polacy właściwie go już nie zauważają − nie budzi zdziwienia ani tym bardziej sprzeciwu, jeśli w funkcjiniezależnych ekspertów objaśniających nam, co powinniśmy robić dla dobra wspólnej Europy występują pracownicy niezależnych instytucji finansowanych w całości z budżetu państwa ościennego„…(więcej )
Krasnodębski „ Inną charakterystyczną cechą polskich mediów jeststruktura własności typowa dla zdominowanego kraju peryferyjnego. Część mediów należy doludzi dawnego systemu lub takich, którzy dorobili się w niejasnych okolicznościachw pierwszych latach transformacji. Jest rzeczą oczywistą, że ludzienie będą szczególnie przyjaźnie nastawieni do idei lustracji politycznej czy majątkowej i nie będą szczególnie zachwyceni ostrą krytyką polskiej transformacji.
Druga część należy do zagranicznych właścicieli, zwłaszcza niemieckich. To, że 80 proc. prasy należy do właścicieli z kraju sąsiedniego, którego interesy z natury rzeczy bywają rozbieżne z polskimi, należy ocenić jako realne zagrożenie dla polskiej demokracji i suwerenności. Fakt, że w Polsce o czymś tak zupełnie oczywistym nie można w ogóle dyskutować, świadczy, że proces ograniczenia suwerenności, przynajmniej intelektualnej, postąpił już daleko. „….”Rzeczywistość sprawi, że sprawy wizerunku zejdą siłą rzeczy na plan dalszy i wróci polityka. A wówczas powinniśmy także podjąć trud takiej prawnej regulacji struktury mediów, w tym między innymi ograniczenia roli korporacji zagranicznych, aby podobny upadek standardów, który zagraża naszej wolności politycznej, się znowu nie powtórzył. Albowiem to media powinny służyć polskiej demokracji, a nie polska demokracja mediom.”
„
..że takżemedia prywatne i ich przekaz stanowią co najmniej równiepoważny problem dla polskiej demokracji. Tym poważniejszy, żeciągle jeszcze nie wyartykułowany. Pojawia się pytanie – które w rozwiniętych demokracjach stawiane jest od dawna –czy konieczne są granice dla wolności mediów, bez których stają się one zagrożeniem dla wolności politycznej i równych praw obywateli. Czy nie znaleźliśmy się w sytuacji, gdy potrzebna stała się ingerencja państwa,regulująca działalność mediów, ograniczająca ich wolność, aby ochronić wolność obywateli oraz wolność Polski „….(więcej)
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz.