Bez kategorii
Like

Europa musi teraz poczekać na Niemcy do 12 września

17/07/2012
389 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

W ten sposób Niemcy jednak pokazują całej Europie, że są dobrze zorganizowanym krajem, w którym przestrzeganie konstytucji nie jest frazesem, choć pakt fiskalny, którym Trybunał się zajmuje, daje wręcz wszechwładzę temu krajowi w UE.

0


 

1. Po ostatnim szczycie UE, który się odbył w dniach 28-29 czerwca w Brukseli i jego ustaleniach wydawało się, że przywódcy wiodących krajów strefy euro, mogą spokojnie iść na letni urlop.

Przypomnę tylko, iż na forum eurogrupy ustalono, że środki dla mających kłopoty finansowe banków hiszpańskich, a być może także i włoskich, będą bezpośrednio pochodziły z EFSF i EMS i nie będą obciążały finansów publicznych Hiszpanii i Włoch.

Wprawdzie ci sami przywódcy dwa lata wcześniej zupełnie inaczej potraktowali Irlandię, bo 85 mld euro dla jej banków musiało przejść przez system finansów publicznych tego kraju i banki irlandzkie zostały uratowane ale w poważne kłopoty popadła sama Irlandia i jej finanse publiczne.

Postanowiono także, że kraje, które będą chciały skorzystać z obydwu funduszy, muszą tylko przestrzegać „tylko” zasad budżetowych UE i nie będą obciążane żadnymi dodatkowymi restrykcjami fiskalnymi (inaczej niż korzystające z pomocy MFW i UE Grecja, Portugalia i Irlandia).

Wreszcie niewykorzystane środki z budżetu UE na lata 2007-2013 w kwocie 120 mld euro, mają być wykorzystane na dokapitalizowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI – około 10 mld euro), oraz na przedsięwzięcia, które wzmocnią wzrost gospodarczy w krajach południa strefy euro.

W zamian za to kraje strefy euro wyraziły zgodę na przygotowanie przez EBC i KE koncepcji wspólnego nadzoru bankowego, który ma być pierwszym krokiem do utworzenia forsowanej przez Niemcy tzw. unii bankowej.

Te wszystkie posunięcia miały uspokoić tzw. rynki finansowe przynajmniej do jesieni, a w tym czasie poszczególne kraje strefy euro, które zamierzały korzystać ze środków pomocowych, miały przyjąć programy oszczędnościowe.

2. Nie minęły jednak dwa tygodnie i problemy finansowania zadłużenia publicznego krajów Południa Europy w szczególności Hiszpanii i Włoch, wróciły ze zdwojoną siłą.

A przecież zaledwie kilka dni temu premier Rajoy ogłosił w parlamencie hiszpańskim, że do roku 2014 dzięki dodatkowym podwyżkom podatków ( między innymi stawki VAT z 18 na 21%), a także drastycznym oszczędnościom, budżet tego kraju zaoszczędzi przynajmniej 65 mld euro.

Nic to nie dało, rentowność obligacji hiszpańskich po raz kolejny zbliżyła się do 7% i akceptowanie tego stanu rzeczy w dłuższym czasie oznaczałoby, że rząd tego kraju pożyczający na tych warunkach nie ma zamiaru pożyczonych pieniędzy w przyszłości oddawać.

Jakby tego było mało, w poprzednim tygodniu agencja Moody’s obniżyła rating obligacji włoskich aż o dwa stopnie i utrzymała perspektywę negatywną (co otwiera drogę do kolejnych obniżek ich ratingu) i zapewne od poniedziałku zaczną się obniżki ratingów banków i spółek tego kraju.

Wygląda więc na to, że teraz na celowniku tzw. rynków finansowych znajdą się teraz także Włochy i potrzebne będą prawie natychmiast ogromne pieniądze, aby zaspokoić potrzeby pożyczkowe tego kraju, a także Hiszpanii.

3. Wczoraj okazało się jednak, że największą przeszkodą do realizacji unijnych planów stanął Trybunał Konstytucyjny Niemiec.

Mimo tego, że Kanclerz Merkel przed szczytem UE, który zaakceptował pakt fiskalny, a także uruchomienie Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji od 1 lipca tego roku uzyskała w tych sprawach uchwały Bundestagu, głosowane większością 2/3 głosów, to znaleźli się posłowie, który zaskarżyli je do Trybunału Konstytucyjnego.

Skargę uzasadnili tym, że zarówno pakt fiskalny jak i powołanie EMS, pozbawia niemiecki parlament suwerennych decyzji w sprawie narodowego budżetu, a także obciąża Niemcy odpowiedzialnością za długi innych państw.

Wczoraj przewodniczący Trybunału poinformował, że ostateczna decyzja zostanie podjęta w 12 września i to mimo tego, że rząd apelował do Trybunału o szybkie rozstrzygnięcie.

Europa (a w szczególności Hiszpania i Włochy), musi więc poczekać na Niemcy jeszcze prawie 2 miesiące, bez gwarancji, że decyzja Trybunału tego kraju, będzie dla paktu fiskalnego i EMS, pozytywna.

W ten sposób Niemcy jednak pokazują całej Europie, że są dobrze zorganizowanym krajem, w którym przestrzeganie konstytucji nie jest frazesem, choć pakt fiskalny, którym Trybunał się zajmuje, daje wręcz wszechwładzę temu krajowi w UE.

0

kuzmiuk

Blog ekonomiczno-polityczny

555 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758