Bez kategorii
Like

Silikonowe piersi, czyli zasada Migala „90/90” działa!

15/06/2012
369 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Z 306 głosowań, wiedziałem nad czym głosuję w około 30 przypadkach.

0


 

Pamiętacie Państwo jak sformułowałem swoją zasadę „90/90”? Czyli, że 90% posłów nie wie w 90% przypadków nad czym głosuje. Ileż to się na moją nieszczęsną głowę posypało gromów! Żem głąb, leń, imbecyl. Że biorę kasę za nie wiadomo co. I gdyby tak było, to nie byłby to żaden problem – ot, jeden z deputowanych okazał się niezdolny do wykonywania zawodu; jeden jest leniem i nieukiem. Ale ja wówczas pisałem o problemie poważniejszym – że tak jest ze wszystkimi posłami we wszystkich parlamentach świata. Że tak wygląda dzisiejsza demokracja. I że jest to smutne, bo owo przeregulowanie wszystkiego prowadzi do coraz mniejszej kontroli demokratycznej. Chcecie Państwo dowodu? Proszę bardzo.

 


Podczas zakończonej dziś sesji plenarnej w Strasburgu głosowaliśmy nad 35 aktami legislacyjnymi. Ich rozpiętość tematyczna była ogromna, oto one:

 

Europejski Fundusz Dostosowania do Globalizacji (EGF) – obuwie, Hiszpania;

Projekt budżetu korygującego nr 2/2012: Fundusz Solidarności w następstwie powodzi we Włoszech (Liguria i Toskania) w 2011 r.;

Uruchomienie Funduszu Solidarności Unii Europejskiej: powodzie w Ligurii i Toskanii;

Uruchomienie Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji – pomoc techniczna z inicjatywy Komisji;

Współpraca na rzecz rozwoju z Ameryką Łacińską;

Wolontariat transgraniczny w UE;

Ochrona krytycznej infrastruktury teleinformatycznej: działania na rzecz globalnego bezpieczeństwa cyberprzestrzeni;

Współpraca w zakresie polityki energetycznej z partnerami spoza UE;

Mianowanie członka Trybunału Obrachunkowego ;

67. sesja Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych;

Ogólny system preferencji taryfowych;

Nadzór gospodarczy i budżetowy nad państwami członkowskimi strefy euro dotkniętymi lub zagrożonymi poważnymi trudnościami w odniesieniu do ich stabilności finansowej;

Monitorowanie i ocena wstępnych planów budżetowych oraz zapewnienie korekty nadmiernego deficytu w państwach członkowskich strefy euro;

Rozszerzenie mandatu EBOR na region południowego i wschodniego wybrzeża Morza Śródziemnego;

Wieloletnie ramy finansowe i zasoby własne;

Negocjacje handlowe UE z Japonią;

Gwinea Bissau;

Sudan i Sudan Południowy;

Umowa o handlu między Unią Europejską a Kolumbią i Peru;

Specjalny przedstawiciel UE ds. praw człowieka;

Negocjacje dotyczące traktatu ONZ o handlu bronią;

Monitorowanie przemian demokratycznych w Demokratycznej Republice Konga;

Niebezpieczeństwo poważnych awarii związanych z substancjami niebezpiecznymi;

Żywność przeznaczona dla niemowląt i małych dzieci oraz żywność specjalnego przeznaczenia medycznego;

Przyszłość Aktu o jednolitym rynku;

Przypadki bezkarności na Filipinach;

Przyszłość europejskiego prawa spółek;

Okaleczanie żeńskich narządów płciowych;

Sytuacja mniejszości etnicznych w Iranie;

W kierunku odnowy gospodarczej sprzyjającej zatrudnieniu;

Konsultacje publiczne i dostęp do nich we wszystkich językach UE;

Wadliwe silikonowe implanty piersi wyprodukowane przez francuską firmę PIP;

Sytuacja w Tybecie;

Prawa człowieka i bezpieczeństwo w regionie Sahelu Tropikalnego.

 

 

Do wymienionych wyżej rezolucji zgłoszono 220 poprawek, doliczając do tego projekty rezolucji zgłoszone przez poszczególne grupy odbyliśmy 306 głosowań.

 

W zdecydowanej większości deputowani nie mieli najmniejszego pojęcia, nad czym głosują, czego dotyczą poszczególne poprawki. Były, oczywiście, debaty ważne, które absorbowały uwagę poszczególnych posłów – np. Wieloletnie Ramy Finansowe oraz tzw. dwupak, który wprowadza nowe propozycje prawne dotyczące zarządzania gospodarczego w strefie euro. W mojej opinii jednym z ważniejszych tekstów przyjętych podczas tej sesji plenarnej był także raport Jose Ignacio Salafranki Sancheza-Neyry powołujący specjalnego przedstawiciela UE do spraw praw człowieka ( w tym przypadku głosowałem wbrew stanowisku swojej grupy).

 

Ale, powtórzmy, z owych 306 głosowań, wiedziałem nad czym głosuję w około 30 przypadkach – wiedziałem czego dotyczy dana poprawka, czym kończy się ostateczne głosowanie (skąd bowiem mam wiedzieć, co się dzieje w sprawie „Wadliwe silikonowe implanty piersi”?). I jeśli zapytalibyście jakiegokolwiek europosła i zachęcilibyście do szczerej odpowiedzi, to musiałby przyznać to samo. Zresztą podobnie w polskim Sejmie. Apeluję do dziennikarzy o sprawdzenie tego empirycznie – podejdźcie o dowolnego, cenionego przez was posła czy senatora, i zapytajcie go o poszczególne poprawki we właśnie przegłosowanych aktach prawnych. Przekonacie się, że zasada Migala „90/90” obowiązuje. Warto zdawać sobie z tego sprawę i wyciągać wnioski. Dla niezdolnych i zbyt głupich do tego pozostaje wyżywanie się na głupim i leniwym Migalskim, co to nie wie, nad czym głosuje. Miłej zabawy.

0

Marek Migalski

283 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758