Skoro nasz p.rezydent unisono z p.premiełem zapewniają nas co i raz, że nic ani nikt nam nie grozi – po prostu dla uspokojenia postanowiłam sprawdzić tę informację w jakichś miarodajnych źródłach. Szczególnie, że częstotliwość nawiedzania naszego kraju przez generałów KGB, ministrów spraw zagranicznych i prezydentów ościennego kraju jakoś się ostatnio zintensyfikowała. A jest to kraj, który przez ostatnich 300 lat robił wszystko, aby nam życie obrzydzić i nie sądzę, aby mu się ostatnio zmienił charakter. No, chyba że na gorsze. Na rok 2010 Institute for Economics and Peace opublikował Global Peace Index, czyli cos w rodzaju wskaźnika pokojowych intencji państw tego świata. Przy opracowywaniu owego indeksu instytut korzystał z 24 wskaźników. Były to: 1/ilość wojen domowych i zewnętrznych w […]
Skoro nasz p.rezydent unisono z p.premiełem zapewniają nas co i raz, że nic ani nikt nam nie grozi – po prostu dla uspokojenia postanowiłam sprawdzić tę informację w jakichś miarodajnych źródłach. Szczególnie, że częstotliwość nawiedzania naszego kraju przez generałów KGB, ministrów spraw zagranicznych i prezydentów ościennego kraju jakoś się ostatnio zintensyfikowała. A jest to kraj, który przez ostatnich 300 lat robił wszystko, aby nam życie obrzydzić i nie sądzę, aby mu się ostatnio zmienił charakter. No, chyba że na gorsze.
Na rok 2010 Institute for Economics and Peace opublikował Global Peace Index, czyli cos w rodzaju wskaźnika pokojowych intencji państw tego świata.
Przy opracowywaniu owego indeksu instytut korzystał z 24 wskaźników. Były to:
1/ilość wojen domowych i zewnętrznych w latach 2000-2005
2/ilość zabitych w wojnach zewnętrznych pom. 2004-2005
3/ilość zabitych w wojnach domowych pom. 2004-2005
4/poziom konfliktu w wojnach domowych (skala 1 -5)
5/stosunki z krajami sąsiadującymi (skala 1 -5)
6/poziom braku zaufania obywateli państw sąsiadujących (skala 1-5)
7/ilość przymusowych przesiedleńców (procent populacji)
8/niestabilność polityczna (skala 1-5)
9/poziom przestrzegania praw humanitarnych
10/możliwość działań terrorystycznych (skala 1-5)
11/ilość zabójstw (na 100 000 mieszkańców)
12/poziom zbrodni (skala 1-5)
13/prawdopodobieństwo demonstracji z użyciem siły (skala 1-5)
14/ilość osadzonych więźniów (na 100 000 mieszkańców)
15/ilość policji i tajniaków (na 100 000 mieszkańców)
16/wydatki na wojsko (na głowę mieszkańca)
17/liczebnośc wojska (na 100 000 mieszkańców)
18/import broni konwencjonalnej (na 100 000 mieszkańców)
19/eksport broni konwencjonalnej (na 100 000 mieszkańców
20/kontygent wojsk z ramienia ONZ (ilość)
21/kontygent wojsk bez związku z ONZ (ilość)
22/ilość broni cięzkiej
23/łatwość dostępu do broni lekkiej (skala 1-5)
24/poziom technologiczny wojsk (skala 1-5)
A oto wyniki 149 państw:
Polska jest już na 29 miejscu. Razem z Finlandią (m-sce 9), Szwecją (10), Czechami (12), Niemcami (15),Węgrami (20), Słowacją (21) stanowimy najbardziej rozbrojony i pokojowo nastawiony fragment Europy.
Mniej ufności wykazały:Litwa (42), Rumunia(45),Estonia(46),Bułgaria (50), Łotwa(54)i Albania (65).
USA spadły z pozycji 97-ej w roku 2008 do miejsca 85 w roku 2010. Widać jak na dłoni głęboką wiarę Obamy w pokojowe negocjacje, konferencje rozbrojeniowe, START-y i tego rodzaju utopijne duperele.
Na 139 miejscu – mamy Koreę Północną, czyli kraj – powiedzmy to sobie szczerze – ogólnie uważany za nieco agresywny.
Na 142 miejscu siedzi Gruzja, która jakoś nie podziela naszej głębokiej wiary w pokojowe intencje naszego wschodniego, a jej północnego sąsiada.
No właśnie, a gdzież jest w tym rankingu nasz lider internacjonalistycznego pokoju, nasz gołąbek pokoju, czyli putinowska Rosja?
Na szarym końcu, na pozycji 143.
Wyżej w skali agresywności niż Rosja uplasowały się już tylko takie Bogu ducha winne, pokojowe kraje jak: Izrael, Pakistan, Sudan, Bangladesz, Somalia i Irak.
I czy jednak w świetle powyższych faktów p.rezydent oraz p.płemieł nie wychodzą na bolesnie prostych? Zresztą niech wychodzą, na co chcą – nie ja ich wybierałam. Daleko wychodzić nie muszą. Ale może zanim wyjdą, wytłumaczą, dlaczego zlikwidowali naszą armię i oddali nas bezbronnych w ręce Sowietów.