Minister Sikorski zdefiniował patriotyzm…to polski kanał!

Że też my mamy takich ministrów. Po Sikorskim nie można spodziewać się wiele, ale tym razem przeszedł samego siebie. Jak pamiętamy jakieś dwa dni temu ogłosił się bohaterem piszac na Twitterze „Piszę do dyrektora” – jak powiedział tak uczynił!

         List ów dotyczył ważnego problemu – otóż Sikorski nie mógł w berlinskim hotelu Adlon oglądać polskich kanałów. Sikorski podkreślił wówczas że tam gdzie polski rząd nie może wywrzeć presji na właścicielach hoteli, by były w pokojach polskie kanały to polscy turyści powinni sami domagać się uszanowania ich praw do ojczystego języka w TV. No cóż kolejny raz wychodzi bezradność rządu, który znów zrzuca na barki obywateli nowe ciężary, ale nie o to chodzi. Nie czepiajmy się, bo w tym przypadku Ministrowi udało się jednak uratować honor polskiego rządu i dokonał rzeczy wielkiej. List bowiem musiał zrobić wrażenie na dyrekcji hotelu, gdyż błyskawicznie na to zareagowano i Sikorski mógł oglądać polski kanał. Dziś właśnie po raz kolejny Minister podkreślił swoje zasługi dla krzewienia ojczystego języka poza granicami kraju i wyjaśnił ze dla niego walka o polskie kanały to „codzienny patriotyzm”.

        Tym sposobem dowiedzieliśmy się dlaczego w Polsce nic się nie dzieje – po pierwsze sam rząd nic nie może, po drugie ministrowie są tak zajęci walką o polskie kanały na obczyźnie, że na nic innego nie maja już czasu…. no właśnie szkoda bo może minister Sikorski, skoro taki zuch to powalczyłby o nasze prawa do ojczystego języka na polskich ulicach, gdzie co nóż wszystko albo po angielsku, albo po niemiecku!