Jeszcze jeden komunistyczny spec od ogłupiania mas poszedł na apel do Stalina
Nie żyje "dziennikarz", pisarz i publicysta Zygmunt Broniarek – taką informację przekazano na stronie internetowej dziennikarza. Miał 87 lat.
zmarł w Szpitalu Wojskowym w Warszawie.
W 1944 roku był stenografem i depeszowcem "Życia Warszawy". W latach 1945-1948 pracował jako depeszowiec w Agencji Prasowo-Informacyjnej i w "Wieczorze Warszawy".
W latach 1949-1950 był publicystą zagranicznym "Rzeczpospolitej". Od 1950 pracował jako korespondent "Trybuny Ludu". Był dwukrotnie jej stałym korespondentem akredytowanym przy Białym Domu w Waszyngtonie, w latach 1960-1967 i 1985-1990 oraz dwukrotnie – przy Hotelu Matignon (siedzibie premiera Francji) w Paryżu.
Był także stałym korespondentem w Sztokholmie, obejmującym swą działalnością całą Skandynawię.
Przed 1989 razem z Karolem Szyndzielorzem był stałym komentatorem spraw związanych z polityką zagraniczną w polskiej telewizji.
W ostatnich latach, Broniarek był czynny zawodowo. Publikował m.in. w pismach: Rynki Zagraniczne, Nowy Tygodnik Popularny (organ OPZZ) oraz w samorządowym "Mieszkańcu".
A oto kilka tytułów z jego „tfurczości”:
Amerykańska zaraza nad Koreą, Wyd. "Książka i Wiedza", Warszawa 1952
Kto się boi rewolucji? (z Romanem Samselem), Wyd. "Książka i Wiedza", Warszawa 1975
Tajemnice nagrody Nobla, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1987
Źródła spirali zbrojeń (z Andrzejem Karkoszką), Wyd. MON, Warszawa 1985
Nie sądź go Panie w/g uczynków i win jego, ale w/g miłosierdzia twego
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/