Fakt, iż Mohamed ElBaradei zasiada w radzie sponsorowanej przez G. Sorosa organizacji o rozbrajająco szczerej nazwie International Crisis Group, nie czyni z niego człowieka ani mniej ani bardziej zdolnego niż Prezydent Mubarak zapewnić Egipcjanom dobrobyt. Rozważanie obecnego kryzysu w Egipcie jako stricte politycznego jest błędem. Źródeł obecnej sytuacji należy szukać na giełdach towarowych w Londynie i Chicago, takich jak ICE, CME, czy ComEx. To spekulacja jest przyczyną bezprecedensowych wzrostów cen żywności. Ten trend, który niestety będzie postępował, nie zostanie odwrócony poprzez deklaracje o ‘demokratyzacji’, czy otwartości. Problemem Afryki, a w niedługim czasie także i świata, jest trend hiperinflacyjny, prowadzący do wzrostu cen podstawowych towarów. Nic dziwnego, iż w The Global Competitiveness Report 2010-2011Tunezja zajmuje pierwsze miejsce w Afryce, tak jak […]
Fakt, iż Mohamed ElBaradei zasiada w radzie sponsorowanej przez G. Sorosa organizacji o rozbrajająco szczerej nazwie International Crisis Group, nie czyni z niego człowieka ani mniej ani bardziej zdolnego niż Prezydent Mubarak zapewnić Egipcjanom dobrobyt. Rozważanie obecnego kryzysu w Egipcie jako stricte politycznego jest błędem.
Źródeł obecnej sytuacji należy szukać na giełdach towarowych w Londynie i Chicago, takich jak ICE, CME, czy ComEx. To spekulacja jest przyczyną bezprecedensowych wzrostów cen żywności. Ten trend, który niestety będzie postępował, nie zostanie odwrócony poprzez deklaracje o ‘demokratyzacji’, czy otwartości. Problemem Afryki, a w niedługim czasie także i świata, jest trend hiperinflacyjny, prowadzący do wzrostu cen podstawowych towarów.
Nic dziwnego, iż w The Global Competitiveness Report 2010-2011Tunezja zajmuje pierwsze miejsce w Afryce, tak jak przed rokiem.(1) Fakt, iż kraj jest postrzegany pozytywnie w kręgach globalizacji ma zazwyczaj odwrotnie proporcjonalny efekt na rozwój i dobrobyt jego mieszkańców. Wśród priorytetów państw afrykańskich, będących sine qua non rozwoju i poprawy bytu mieszkańców Afryki powinny być:
-moratorium na dług, wraz z odsetkami, na czas trwania kryzysu żywności;
-zignorowanie list Ramsar, wyznaczających obszar 5ciokrotnie większy niż Niemcy jako obszar nie-ingerencji człowieka. Rozwój infrastruktury na tych terenach;
-rozpoczęcie negocjacji z krajami-producentami zbóż w sprawie wymiany towarowej;
-zaprzestanie przekazywania zbóż do produkcji biopaliw. Jak wskazywał piszący te słowa w artykule z 2 listopada 2010 (Horror hiperinflacji nadciąga):
„Solą w ranie globalnej sytuacji gospodarczej jest kurczenie się fizycznej gospodarki, czego dowodem jest przejadanie zapasów żywności. Ten trend jeszcze pogorszył się wraz z decyzją Baracka Obamy 15 października tego roku, aby podwyższyć ilość etanolu w biopaliwach z 10 do piętnastu procent. Ta decyzja, w połączeniu z trudnościami rolników powoduje, iż w niedalekim horyzoncie w niektórych rejonach świata zacznie brakować żywności. W ciągu ostatniego półrocza ceny niektórych zbóż poszybowały o 50 i więcej procent.”(2)
Gdy te warunki zostaną spełnione, Afryka, w porozumieniu i kooperacji z naukowcami z całego świata powinna przystąpić do zmieniania warunków życia na Ziemi poprzez bioinżynierię. Innymi słowy: stworzenie korzystnych warunków poprzez zmianę pogody.
Dzieło stworzenia
Produkcja wartości dodanej w Afryce z materiałów wydobytych odbywa się poza kontynentem, ze stratą czasu i materiałów. Uprzemysłowienie Afryki może się odbyć jedynie w oparciu o stabilną sytuację w rolnictwie. Ta, w kontynencie o tak skrajnych warunkach kultywacji, może się poprawić dzięki zaawansowanej ingerencji inżynierskiej, budowę sztucznych koryt nowych rzek, poprawiając parowanie i bilans wodny w rejonach z niedostatkiem wody i doprowadzając do zazielenienia pustkowi.
Projekty takie jak połączenie obszarów pustynnych będących pod poziomem morza (Śródziemnego) były i są dyskutowane w Tunezji. Projekt sztucznej odnogi Nilu, powiększający wielokrotnie obszar uprawny jaki jest obecnie w tych rejonach (między białym a niebieskim Nilem), został zastopowany w trakcie realizacji przez rebelię sudańską.
Największym jednak ze wszystkich programem inżynierii wodnej jest program przekierowania pięciu procent pływu wody rzeki Kongo sztuczną rzeką w stronę niecki jeziora Czad. Ten plan, mający poparcie rządów wielu państw afrykańskich, został opacowany kilka dekad temu przez włoską firmę Bonifica.
Dzięki realizacji projektu, znanego jako Transaqua, woda byłaby przetransportowywana z niecki Konga, trapionego przez ulewy powodzie i błotniste zatory, powodujące, iż lokalne warunki są bardzo ciężkie, do niecki jeziora Czad, trapionego przez susze i brak roślinności. Skala projektu powoduje, iż w realizację powinni być zaangażowani naukowcy i inżynierowie z poza Afryki.
Cena projektu, jak mówił jego włoski współautor, nie jest mierzona w pieniądzach. Ten projekt to stabilność, żywność dla głodujących, brak wojen i początek renesansu kontynentu, który zasługuje na więcej.
E K Lange
(2)ekonomiapolityczna.salon24.pl/245437,horror-hiperinflacji-nadciaga
http://hydroweb.com/jeh/jeh1999/bunu.pdf
Dr Marcello Vichi: http://venus.unive.it/phd-climate-change/webfm_send/39
http://en.wikipedia.org/wiki/Interbasin_transfer
http://www.reuters.com/article/2007/07/18/us-darfur-sudan-water-idUSN1830279020070718
http://dwb.unl.edu/Teacher/NSF/C09/C09Links/www.ccnet.com/~mcumolu/globclim.html
http://www.newscientist.com/article/mg12917615.500
http://www.larouchepub.com/eiw/public/2009/2009_10-19/2009_10-19/2009-17/pdf/45-55_3617.pdf