Na wszystkich portalach 70 rocznica powstania AK, która przypadła 14 lutego pominięta jest milczeniem.
Czyżby w obecnej Polsce była to jakaś wstydliwa sprawa, czy raczej chodzi o to, aby nie stawiać w kłopotliwej sytuacji prezydenta Komorowskiego i jego rodziny (przynajmniej tej ze strony małżonki)?
On sam hasał wczoraj i upajał się walentynkowym świętem "zapominając" o rocznicy tej tak ważnej dla losów Polski i Polaków organizacji.
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.