Oniemiałem, słuchając w środę wieczorem radia WDR 3. (Kolonia). Martin Sander w programie Resonanzen (Echo) dwoił się i troił, by wytłumaczyć falę protestów wobec ACTA w Polsce, by przyznać w końcu, że Tusk stracił kontakt ze społeczeństwem.
My wprawdzie wiemy o tym od dawna, ale słuchacze lewicowej rozgłośni (w Niemczech brak w zasadzie innych) WDR3 od wczoraj, że prezes Tusk nie cieszy się poparciem Polaków. To wyznanie nie przyszło łatwo, w końcu cesarzowa nie lubi krytyki swych Pappenheimerów. Martin Sander przyznać musiał, że rząd Platformy p. Tuska (jego zdaniem bardziej niż rząd PiS?) stracił
kontakt
ze społeczeństwem. My się tego nie musimy dowiadywać z Kolonii. Sander mówił o ACTA i największych protestach w Polsce od czasów Solidarności (zapomniał o Marszu Niepodległości, ale w nim, wg mediów niemieckich, brało udział zaledwie kilka tysięcy faszystów) starając się o odpowiedź na pytanie warum?. Tej jednakowoż nie znalazł i przeszedł do akcji Niewymownego,
happening
jego partii to – mówi Sander – podczepienie się do akcji protestacyjnej, którą wcześniej rozpoczął ktos inny. Mniejsza o to – dzisiaj onet zamieszcza wyniki sądarzu, zgodnie z którym palikociarze wyprzedzają tuskistów. I tak RuPa wg internautów najlepiej nadaje się so sprawowania rządów w Polsce. Nie wiadomo jednak, wśród jakich internautów Super Express przeprowadził tę ankietę.
Post scriptum: czyli ruch się udał: z Niewymownym Platforma może dalej sprawować żądy. Wedle tego sądarzu, rzecz jasna. Z Niewymownym w roli premera.
Ilu mamy idiotów? Na onecie 31 procent: tyle zagłosowałoby na Niewymownego.
Przypomniał mi się wic: góral chce wstąpić do partii. Sekretarz pyta, pokazując na portret Lenina: – a tego znacie?Ni znom, panie sekretarzu. – A tego znacie (pokazując na Marksa)? A ni znom. A do partii chcecie? Ano chcem. Ja wos tyż coś spytom (góral wyciąga portfel, a z niego zdjęcia: – a tygo znocie? – Nie znam, mówi sekretarz.- A tą znocie?- Nie znam. No widzita – mówi góral – każdy ma swych znajomych.
Ankieciarze też.
Dlaczego w języku polskim nie ma litery „an” (jak we francuskim entre?). Takie „ą” z ogonkiem np. z przodu?