Rosja znów na ulicach

„Nażarliście się, nakradliście. A posiedzieć?”

Marsz i wiec opozycji był sukcesem, frekwencja dopisała mimo kilkunastostopniowego mrozu. Od ostatniego wiecu minął ponad miesiąc. Nawalny tym razem nie przemawiał, powiedział, że nie chciał się powtarzać.
Ciekawsze transparenty: „Nażarliście się, nakradliście. A posiedzieć?” „PUT IN TRASH”” Jeszcze jesteście na kremlu. To idziemy do was” „No Putin, no cry”. Głównym hasłem było jednak „ Ani jednego głosu dla Putina”. Przyjęto rezolucję składającą się z następujących punktów: uwolnić więźniów politycznych, odwołać szefa komisji wyborczej i sfałszowane wybory do parlamentu, reforma systemu politycznego nie później jak do wiosny, przeprowadzenie ponownie wyborów do parlamentu i prezydenckich, zarejestrować wszystkie partie.
Władze doliczyły się 33 tyś demonstrantów na opozycyjnym wiecu, było około 120 tys ludzi (wg Ryżkowa), ok godz 14, 60 tys wg Nowej Gazety, która liczyła na bramkach, jednak nie wszyscy którzy byli na marszu poszli na wiec, z powodu mrozu.
Podobne akcje przeprowadzono w wielu innych miastach Rosji. W największych uczestniczyło po kilka tysięcy ludzi.

Konkurencyjny wiec zwolenników Putina zgromadził w Moskwie kilkadziesiąt tysięcy niedobrowolnych manifestantów, wg władz 128 tys, opozycyjnego portalu lenta.ru max 50 tys. Było tam też kilkuset pracowników pewnej fabryki, którym w zamian fundowano płatny dzień wolny. Tego typu poparcie nie jest specjalnie wiele warte. Podobnie jak asfalt kładziony w Tomsku przy minus 20 stopniach, malowanie krawężników, czy przykrywanie armatkami śnieżnymi bałaganu na niedawny przyjazd Putina, o czym ktoś informował na Twitterze.

Wygląda na to, że ten wiec był takim łącznikiem pomiędzy protestami zaraz po ostatnich wyborach a kolejnymi marcowymi wyborami, w czasie których należy się spodziewać kolejnych ostrych protestów. Władze, jak widać, nie zamierzają rezygnować, ani specjalnie ustępować. Zaowocuje to albo poważnym wybuchem społecznym, albo odłożeniem go w czasie. Niczego jednak nie rozwiąże.

Fotografia: http://www.kasparov.ru/material.php?id=4F2CEA0DCF754