Pierwsza kolonia UE Grecja
28/01/2012
409 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Czy „Pakt fiskalny” jest zaledwie wstępem do zamiany demokracji na „demokrację UE”?
Ten wyjątkowy przykład polityki kolonialnej ma zapewnić pierwszeństwo spłaty greckich długów nad innymi zobowiązaniami budżetowymi. Zgodnie z tą propozycją określoną jako „nadzwyczajne zwiększenie kontroli Unii Europejskiej nad jego członkiem” komisarz (trafniej gubernator UE) „miałby prawo weta nad decyzjami budżetowymi podjętymi przez rząd Grecji, jeżeli nie byłyby zgodne z planami międzynarodowych kredytodawców”! Gubernator „byłby powołany przez innych ministrów finansów eurostrefy i jego zadaniem byłoby kontrolowanie „wszystkich głównych części wydatków” Grecji.” Jak uzasadniają Niemcy: „Ze względu na niezadowalające działania do tej pory, Grecja musi [!-cm] zaakceptować przesunięcie suwerenności nad budżetem na poziom europejski na pewien okres czasu.” „Ateny [Parlament Grecji w ramach demokratycznych procedur UE – cm] również zostałyby zmuszone do uchwalenia ustawy do przeznaczania dochodów państwa w pierwszej kolejności do obsługi swojego zadłużenia "przede wszystkim”.” No cóż okazuje się że „namaszczony” w listopadzie przez UE nowy premier Grecji Lucas Papademos nie może dać sobie rady z niesfornymi obywatelami i ich emanacją polityczną, dlatego możliwe że jesteśmy świadkami wylansowania niemieckiego komisarza w osobie Horst Reichenbach’a który obecnie jest „zaledwie” znienawidzonym szefem misji UE „pomagającej” Grecji.
Powstanie powyższego dokumentu jest poważnym ostrzeżeniem przed podpisywaniem wszelkiego typu „paktów fiskalnych”, których implementacja zgodnie z formalnie przedstawionym w piątek planem musi się skończyć utratą resztek suwerenności.