Bez kategorii

Czy długi rzekome (nasze kredyty) można umorzyć?

19/01/2012

749 Wyświetlenia

0 Komentarze

6 minut czytania

Jeśli bierzemy kredyt, który system bankowy wyczarowuje dla nas z powietrza za pomocą 3,5% rezerwy częściowej, to nie zaciągamy prawdziwego długu – tylko dług rzekomy – i takie zobowiązanie jest bezprawnym wynikiem oszustwa.

Taki pogląd przedstawił w swojej ostatniej notce Pan Jacek Rossakiewicz. I ja się z nim zgadzam – to jest oszustwo, i do tego niestety zalegalizowane. Idę nawet dalej i nazywam taki proceder po imieniu: wyrafinowaną kradzieżą lub zbiorowym gwałtem ekonomicznym – o czym pisałem już jakiś czas temu.

Bardzo zaniepokoiło mnie jednak rozwiązanie jakie wydaje się proponować Pan Rossakiwicz – a które sprowadza się najkrócej mówiąc do umorzenia zobowiązań kredytowych:

"Natomiast niespłacone zobowiązania kredytobiorców wobec banków należy anulować"

Bo cóż takie rozwiązanie oznacza?

Na pierwszy rzut oka – super – ci co mają kredyty na głowie – dostają w prezencie ich umorzenie. (czyli np. 3/4 domu w prezencie – jeśli umorzy się im kredyt na dom) Długi rzekome znikają i wszyscy są szczęśliwi oprócz złych bankowców, prawda?

Niestety NIE PRAWDA.

Banki tworzą sobie pieniądze z powietrza – tych pieniędzy tak naprawdę nie ma – a musimy oddać już PRAWDZIWE, ciężko zarobione pieniądze – i dlatego jest to oszustwo i kradzież – ale jest to możliwe tylko pod warunkiem, że banki te fikcyjne pieniądze komuś pożyczą w formie kredytu.

A kredyt się bierze tylko w jednym celu – aby coś za niego KUPIĆ – tzn. wymienić te fikcyjne pieniądze na prawdziwe dobra: mieszkanie, dom, samochód, inwestycja w firmie, itd.

Każdy kredyt udzielony "Kowalskiemu" staje się zapłatą dla "Nowaka", który deponuje go w banku. Najczęściej pieniądze nawet nie opuszczają systemu bankowego – bo wszystki "transakcje" odbywają się poprzez przelewy: "Kowalksi" dostaje kredyt na konto, kupując mieszkanie przelewa te pieniądze "Nowakowi" – "Nowak" przelewa je swoim pracownikom i podwykonawcom, albo firmie w której kupuje właśnie nowy sprzęt budowlany, itd, itd.

Każdy kredyt udzielony jednemu – staje się depozytem drugiego.

Na tym ten cały system bankowy polega – i tylko dlatego to gigantyczne oszustwo jest możliwe. Bo nikt nie "sprawdza" ile tak naprawdę jest prawdziwych pieniędzy.

Dzisiaj nawet jest to jawne – bo już zalegalizowane oszustwo – i w całym systemie bankowym tylko 3,5% pieniędzy istnieje naprawdę !!!

Moi Drodzy – chcę Wam powiedzieć, że umorzenie kredytów – jest równoznaczne z likwidacją depozytów !!!

(a mówiąc ściślej likwidacją 96,5% depozytów)

Umorzenie kredytów dzisiaj – oznacza, ze jutro wszyscy mamy wyczyszczone konta.

Apeluję zatem – TO NIE JEST DOBRY POMYSŁ.

Zaciągnięte kredyty trzeba spłacić, niestety – bo jest to nic innego jak WYDANIE pieniędzy, których się jeszcze nie ma, a które się dopiero zarobi w przyszłości.

Zaciągnięte kredyty trzeba spłacać, bo są to depozyty innych osób, poprostu.

Natomiast dziś na kredytach zarabiają BANKI – ZARABIAJĄ NA OSZUSTWIE – i to jest prawdziwa zbrodnia, wymagająca naszej reakcji!

Pieniądze wykreowane przez banki, należą do społeczeństwa – a nie do banków – i o to powinniśmy walczyć!

Ale nie wolno nam zapomnieć przy tym o najważniejszym szczególe – że tych pieniędzy JESZCZE NIE MA. Społeczeństwo dopiero je wypracuje w przyszłości.

(mówiąc ściślej nie ma jeszcze wartości na pokrycie tych pieniędzy, dopiero ją wypracujemy)

NA TYM POLEGA sedno problemu, że juz wydaliśmy pieniądze – których jeszcze nie wypracowaliśmy. I musimy je wypracować – nie wykręcimy się od tego nawet "umorzeniem kredytów"

Tylko cofnięcie się w czasie mogłoby te długi naprawdę umorzyć, ale fizycznie nie jest to możliwe. Dlatego proponowane umorzenie rzekomych długów – byłoby tak naprawdę RZEKOMYM umorzeniem, które i tak musielibyśmy spłacić.

TAK – współczesny system bankowy jest gigantycznym oszustwem i trzeba go obalić i zamknąć w ciemnej celi.

NIE – nie da się uniknąć spłaty już zaciągniętych kredytów, bo banki pożyczają nam nie swoje – lecz NASZE pieniądze, które dopiero wypracujemy i zarobimy w przyszłości.

Tak to niestety działa od wielu lat. Byliśmy jako społeczeństwo za głupi, żeby to zauważyć wcześniej – a teraz jest już za późno.

Zachęcam do chłodnej refleksji.

Polska to bogaty kraj << prev || next >> Chrześcijańskie Państwo Wolności