Zrobili to nie dlatego, że lubią gospodarować, lecz dlatego. że
mieli pouczające doświadczenie historyczne. Historia pokazała bowiem,
że dyktatorskie reżimy/np. faszystowskie i komunistyczne/,które
MONOPOL WŁADZY POLITYCZNEJ I GOSPODARCZEJ.
W zachodniej gospodarce rynkowej, jeśli pojawiają się towary
nie odpowiadające konsumentom, to ludzie ich nie kupują. a jeśli
towar jest atrakcyjny, to gotowi są więcej zapłacić, co zachęca wytwórców
do zwiększania produkcji.0 wielkości, asortymencie i jakości
produkcji decydują więc konsumenci. Tak było i u nas przed wojną.
I komu to przeszkadzało? Oczywiście PZPR i PO .
Komunistom i Liberałom Tuska nie "wystarczyło opanowanie aparatu
państwowego/wojska , policji administracji/,a więc zdobycie władzy politycznej,
sięgnęli także po władzę ekonomiczną pozbawiając społeczeństwo
wpływu na gospodarkę.
Zrobili to nie dlatego, że lubią gospodarować, lecz dlatego. że
mieli pouczające doświadczenie historyczne. Historia pokazała bowiem,
że dyktatorskie reżimy/np. faszystowskie i komunistyczne/,które ograniczają
się do przechwycenia jedynie monopolu na działalność polityczną najczęściej
upadają wraz ze śmiercią dyktatora. Upadają, gdyż pluralizm
polityczny odtwarza się w oparciu o rozproszoną własność prywatną
zasilającą pieniędzmi i środkami materialnymi odradzające się siły demokracji.
Dopiero upaństwowienie własności i przejęcie aparatu państwa,
a więc połączenie monopolu władzy politycznej i ekonomicznej w
ręku wąskiej elity panującej, stworzyło nową jakość-system, który
nie opada z chwilą śmierci Lenina, Stalina, Breżniewa czy innych
dyktatorów.
To połączenie obydwu rodzajów władzy, będące dziejowym wynalazkiem komunistów, wymagało wprowadzenia i utrzymania zasady prymatu polityki nad ekonomiką w komunizmie.
Państwowe urzędy mają bowiem w swym ręku szereg
środków. które mogą służyć celom ekonomicznym i politycznym jednocześnie.
Są to fundusze reprezentacyjne, środki transportu, lokale ,
teleksy, telefony itp. Decyzje o zatrudnieniu, awansowaniu ,przydzieleniu mieszkań służbowych czy innych przywilejów z łatwością służyć mogą kształtowaniu politycznego
urzędników. Ponieważ urzędnicy są finansowo i służbowo zależni
od dyrektorów, co ostatni mogliby wręcz zachęcać urzędników do manifestowania
określonych postaw politycznych.
Do samego uniemożliwienia wykorzystania tych środków w celach
politycznych wystarczyłaby polityczna kontrola. Utrzymanie apolityczności
urzędników jest jednak nierealne -życie nie zna próżni.
Dlatego komuniści dla utrwalenia swej władzy zabiegają o
wykorzystanie tych środków właśnie dla celów politycznych, ale
zgodnych z ich potrzebami .Do funkcji urzędniczych przedsiębiorstw
dodają więc funkcje polityczne.
Do realizacji funkcji politycznych nie wystarczy policja, bo ta
potrafi tylko ścigać opozycję, nie może jednak wyzwolić aktywnego
działania na rzecz komunizmu. Do tego potrzeba wysokiego wynagradzania
za polityczną aktywność.
Funkcje polityczne są jednak często sprzeczne z ekonomicznymi.
Zwoływanie wiecu w zakładowej świetlicy, dostarczanie ciężarówek
delegatom partii na zjazdy, awansowanie partyjnych miernot i wyrzucanie
opozycyjnych fachowców-wszystko to zakłóca tok produkcji,.
Dyrektor stałby tu przed ciągłym wyborem: albo dbać o premie za politykę
albo o dochody za gospodarność. Gdyby przy tym działał na
wolnym rynku i jego dochody zależałyby od zysków, istniałoby niebezpieczeństwo,
że bardziej kierowałby się potrzebami obywateli
niż politycznymi celami władz. Aby usunąć sprzeczność i pozbawić
dyrektorów takich rozterek komuniści wprowadzili w życie zasadę,
według której siła i pomyślność przedsiębiorstw nie może zależeć
od rynku i samodzielnych decyzji dyrektorów i załóg lecz od wykonania
nakazów dyktowanych przez plan, Odwrócili więc przedsiębiorstwa
plecami do konsumentów a twarzą do władz. To dopiero stworzyło
spójność systemu. Gdy trzeba przetrzebić zbuntowaną załogę, dyrektor
nie musi już martwić się o produkcję i zyski. Otrzymuje po prostu
niższe wskaźniki planu. który łatwo wykona osiągając wysoka premie.
Czy będzie to premia za produkcję, czy za polityczną działalność?
Oba cele zlewają się tu w jedno tak silnie. że nie można ich rozróżnić.
Podobnie, gdy trzeba dorzucić robotnikom 14-tą premię, by
kupić ich spokój, dyrektor nie musi się martwić o finanse przedsiębiorstwa,
Władze podwyższą mu planowy fundusz płac i same dostarczą
potrzebne pieniądze. Takie przykłady można mnożyć.
Planowanie gospodarcze traktuje gospodarowanie tylko jako jeden
z celów, bynajmniej nie najważniejszy. Decyduje tu zasada kto planuje-
ten panuje. Plan jest przede wszystkim instrumentem pozwalającym
komunistom łączyć monopol władzy politycznej i ekonomicznej w jeden
spójny i trudny do naruszenia system panowania i zniewalania społeczeństwa.
Pragne Panstwa zainteresowac jasnymi i ciemnymi stronami dzialan podziemnej struktury SOLIDARNOsCI - Miedzyzakladowego Komitetu Koordynacyjnego „wola”. Moim celem jest, niedopuszczenie do zaklamywania niedawnej historii z lat 1982 - 1989