Jeździliśmy w swej młodości
do swych dziadków często w gości.
Jeździliśmy w swej młodości
Do swych dziadków często w gości.
Kiedy ochrzan dała matka
Szło się żalić. Gdzie? Do dziadka!
Kiedy ojciec szukał pasa
Babcia chroniła bobasa.
Dziś dziadkowie nasi z góry
Rozpędzają nasze chmury.
Chcę zabierać moje dziatki
Na wycieczkę do mej matki.
Może kiedyś, gdy zgrzybieję,
Razem z wnukiem się uśmieję?!
Nie ominę także ojca!
Wnuk mu rośnie na mołojca!