Bez kategorii
Like

„Houston mamy problem!”

10/01/2012
545 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Artykuł o orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie OFE opublikowany w Gazecie Ubezpieczeniowej nr 2 (665) z 10 stycznia 2011 r. (str. 19)

0


Tak chyba najlepiej skomentować orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE, który w pełni podzielił stanowisko Komisji Europejskiej w sprawie inwestycji zagranicznych OFE. Według Trybunału, OFE podlegają zasadzie swobody przepływu kapitału i argumenty rządu polskiego, że jest inaczej, nie przekonały sędziów. Kluczowym argumentem Trybunału wybitym w komunikatach bezpośrednio po wydaniu orzeczenia przez Trybunał, była powtórzona za Komisją Europejską teza, że OFE prowadzą działalność gospodarczą. Wydaje się zatem, że Trybunał, podobnie jak Komisja Europejska nie rozróżnia OFE i PTE, które jest jego organem. Tymczasem zarówno OFE, jak i PTE wyposażone są w osobowość prawną i są to odrębne podmioty. OFE stanowi wyodrębnioną prawnie masę majątkową opartą na składkach członków tego funduszu. PTE, które jest jego organem, tworzy OFE i następnie prowadzi działalność gospodarczą polegającą na zarządzaniu jego aktywami. Działalność PTE jest działalnością zarobkową – finansowaną przede wszystkim z opłaty za zarządzanie i opłaty od składki. PTE niewątpliwie jest podmiotem prywatnym, prowadzącym działalność gospodarczą i nie będącym częścią systemu zabezpieczenia społecznego. Akcje PTE mogą być przedmiotem obrotu, a konsekwencją błędnych decyzji gospodarczych podejmowanych przez zarząd PTE może być nawet w skrajnym przypadku jego upadłość. Nic takiego nie ma miejsca w przypadku OFE, które (wraz z ZUS) służy realizacji konstytucyjnych funkcji państwa w zakresie zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego. Środki gromadzone w OFE objęte są w ostatniej instancji gwarancjami Skarbu Państwa, podobnie jak gwarantowany jest minimalny poziom świadczeń emerytalnych systemu zabezpieczenia społecznego tworzonego łącznie przez ZUS i OFE. Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE potwierdza tezę, że Polska wciąż nie zdołała wytłumaczyć w Unii Europejskiej na czym polega nasz system emerytalny, odmienny od funkcjonujących w „starych” krajach Unii Europejskiej. Zbudowana jakiś czas temu koalicja krajów zainteresowana zmian traktowania systemów podobnych do polskiego nic nie osiągnęła, nie zajęliśmy się też tym tematem w ramach polskiej prezydencji w UE i … teraz mamy problem i to poważny.
Zwiększenie limitów inwestycji zagranicznych zwiększy poziom ryzyka inwestycyjnego i zmienności wyników OFE, a także może prowadzić do zwiększenia kosztów funkcjonowania systemu. Ale także ból głowy dla polskich przedsiębiorców – bo utrudni im dostęp do kapitału, dla giełdy warszawskiej – bo ograniczy jej atrakcyjność dla zagranicznych emitentów, ale też dla rządu – bo trudniej będzie ulokować polski dług, a waluta będzie bardziej zmienna i zwłaszcza w początkowym okresie może się dodatkowo osłabić wskutek zakupu przez OFE walut na inwestycje za granicą. Większa zmienność złotego to zarówno ryzyko szybszego przekroczenia konstytucyjnych progów zadłużenia, jak i wyczerpania się rezerw dewizowych w razie próby ograniczenia skutków takiego stanu rzeczy przez bank centralny. Jednocześnie jest to czynnik oddalający dodatkowo nasze wejście do strefy euro (jeśli oczywiście zdoła ona przetrwać obecne zawirowania, a my zaczniemy spełniać kryteria konwergencji i nadal będziemy chcieli do niej przystąpić, mimo że nie spełnia ona kryteriów optymalnego obszaru walutowego) – bo większy limit inwestycji zagranicznych OFE, jako czynnik zwiększający zmienność złotego, może utrudnić utrzymanie się w dopuszczalnych widełkach wahań kursowych bezpośrednio przed podjęciem decyzji o ewentualnym przystąpieniu Polski do tej strefy.
Szerzej patrząc – Polska nadrabiająca wciąż zapóźnienie cywilizacyjne i infrastrukturalne – dziedzictwo komunizmu i zniszczeń wojennych – w związku z tym potrzebująca kapitału, wskutek uporu Komisji Europejskiej i orzeczenia Trybunału może zostać zmuszona, by zostać jego eksporterem, a to może dodatkowo spowolnić wzrost gospodarczy. Obym był złym prorokiem, ale orzeczenie to może spowodować powrót do dyskusji o przyszłości systemu emerytalnego w Polsce i wzmocnić w obecnym rządzie argumenty tych, którzy chcieliby, by Polska w tym zakresie podążyła śladem Węgier…
Paweł Pelc
Radca Prawny, Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Pelca
Wiceprezes Agencji Ratingu Społecznego sp. z o.o.
21 grudnia 2011
(Gazeta Ubezpieczeniowa nr 2 (665), 10 stycznia 2012, str. 19)
0

Pawe

www.pawelpelc.pl

165 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758