Biały Opłatku Pokoju…ciepła iskierko czułości…
Biały Opłatku Pokoju
ciepła iskierko czułości
dzisiaj zostańcie z tymi
którym zabrakło miłości
obok samotnych dzieci
i zrozpaczonych matek
przełamcie z nimi serca
czuły świąteczny opłatek
usiądźcie na zimnym peronie
weźcie ich drżące dłonie
a łzy co płyną im z oczu
zamieńcie w gorący płomień
przywróćcie iskrę nadziei
tym których zżera zwątpienie
gdy Bóg się rodzi w ten wieczór
wzruszają się nawet kamienie
przyjmijcie tych co w tułaczej
tragicznej są dzisiaj podróży
rzuceni za burtę Europy
czekają na koniec burzy
a zagrożonych chorobą
splątanych okrutnym nałogiem
zaproście by stali z nami
a nie w pogardzie za progiem
by każdy był dobry jak chleb
gdy głodni nas będą czekali
a stajence naszego serca
niech płomień miłości się pali
jak w życiu Brata Alberta
kiedy w zaułkach nędzarzy
zobaczył Boga w człowieku
w Jego cierpiącej twarzy
i odtąd służył Mu wiernie
modlitwą chleba i słowa
idąc za swoim Bogiem
przez wszystkie zaułki Krakowa
byśmy nie biegli na Zachód
tropem łatwego dolara
by w gwieździe naszego trudu`
ojczysty dom nam ocalał
gdzie każdy ma swoje miejsce
w którym przy ogniu matka
z cierni zmęczonej dłoni
podaje nam Hostię opłatka
a Chochoł nasze nadziei
spętany ciągle niemocą
niech wreszcie zakwitnie wolnością
z Twoją nasz Boże pomocą
i wstrząśnie zbudzonym krajem
i zagra pod każdym progiem
gdy w Noc Wigilijną ruszy
z kolędy złoconym Rogiem
byśmy umieli w przyszłości
w gwarze wieczornych pacierzy
w sens rozmowy z Jezusem
tak jak i dzisiaj uwierzyć
i zawsze mogli być wierni
idei Polaka – Papieża
co sercem jak dzwon Zygmunta
rytm naszych czasów odmierzał
by nikt nam Ojczyzny nie ranił
masońskim podstępnym znakiem
by krzyż i żłóbek królował
by Polak się czuł Polakiem
i aby mogli powrócić
Ci co odeszli za chlebem
dla których dom i Ojczyzna
jest wciąż marzeniem i niebem
i by w Ojczyźnie Chrystus
został i Królem i Panem
by czas zabliźnił Prawdą
głęboką smoleńską ranę
by w trumnach synowie Ojczyzny
do domu już nie wracali
i polską krwią nie kupczyli
ci co ojczyznę sprzedali
aby w wigilię Anioł
przynosił dobrą nowinę
gdy puka do polskich domów
w wieczorną świąteczną godzinę
Biały Opłatku Pogody !
ciepły płomyku miłości
w tę noc niech Jezus nie płacze
z braku naszej czułości
bo kiedy pełni pokoju
siądziemy do wspólnej wieczerzy
zapłonie nad naszym domem
Gwiazda co wiodła Pasterzy !
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid