Kondolencje Komunistycznej Partii Polski wysłane do Kim Dzong Una oraz „wypociny” Komunistycznej Młodzieży Polski.
Drogi Towarzyszu Kim Dzong Unie
Chcemy na Wasze ręce przekazać nasze najgłębsze kondolencje, dla Waszej Rodziny, Waszej Partii, dla całego Waszego Narodu, a także milionów ludzi na świecie, których serca ogarnął żal.
Trudno jest przyjąć myśl, że drogi Towarzysz Kim Dzong Il, Wielki Przywódca, Wasz Ojciec – odszedł. Jest to wielka strata dla nas wszystkich.
Towarzysz Kim Dzong Il był przywódcą wybitnym, który przeprowadził Waszą Ojczyznę poprzez wiele sztormów historycznych, znajdując zawsze właściwą drogę do celu. Był przywódcą odważnym, który potrafił stawić czoła światowym potęgom, zarazem przywódcą roztropnym, który potrafił zapewnić krajowi rozwój i bezpieczeństwo.
Towarzysz Kim Dzong Il pracował ciężko i z wielkim poświęceniem dla Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, którą ukochał nad życie. Był bezprzykładnie oddany sprawie, która jest sprawą Waszego dzielnego Narodu, ale również wszystkich innych narodów miłujących sprawiedliwość i pokój.
Śmierć Towarzysza Kim Dzong Ila stała się wydarzeniem na skalę światową. Poruszeni są wszyscy Jego przyjaciele, którzy Go kochali i nadal kochają. Poruszeni są także wrogowie, z których nawet ci najpotężniejsi zawsze czuli przed nim respekt i nadal go odczuwają.
Dzieło Towarzysza Kim Dzong Ila to Wasza Ojczyzna, która bez Niego nie mogłaby istnieć. Choć pogrążona w żałobie, jest dzisiaj piękniejsza niż kiedykolwiek dotąd. To dzieło pracy rąk i umysłów, którymi Wasz Ojciec do ostatniej chwili niezłomnie kierował i któremu tak jak Jego Ojciec, Generał i Wieczny Prezydent Kim Il Sung, poświęcił swoje życie.
Towarzysz Kim Dzong Il pozostanie z nami na zawsze. Jego myśl i dzieło są i będą żywe. Stały się bowiem życiem Waszego Narodu, który zjednoczony we wspólnym celu zapewni mu pełne i ostateczne zwycięstwo.
Cześć Jego Pamięci!
źródło: Komunistyczna Partia Polski
—
Płomień, który nie zgaśnie
O komunistach mówi się, że często spalają się w walce, poświęcając wszystkie siły fizyczne i umysłowe dla dobra mas pracujących. To szczera prawda. Taki los stał się właśnie udziałem przywódcy ludu koreańskiego – Towarzysza Kim Dzong Ila.
Był człowiekiem skromnym i pracowitym. Przez całe życie walczył o pokój i ochronę swego narodu przed zagraniczną interwencją i wewnętrzną kontrrewolucją. Dzięki jego polityce Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna jest krajem niepodległym, suwerennym i zabezpieczonym od imperialistycznego najazdu.
Na arenie międzynarodowej potępiał ludobójcze poczynania państw imperialistycznych, apelował o współdziałanie narodów w obliczu tego niebezpieczeństwa. Zgodnie z polityką Songun bronił – nawet w najtrudniejszych warunkach – prawa i godności mas ludowych. Wiedział bowiem, że to one są twórcami historii i kierują naszą planetę naprzód, do świata bez wojen i wyzysku.
W obliczu chwilowego zwycięstwa kontrrewolucji na znacznych obszarach globu, kontynuował dzieło swego ojca rozwijając samowystarczalność gospodarczą Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej i chroniąc państwo przed wpływem wrogów klasowych. Kierował się ideologią dżucze, zgodnie z którą w specyficznych warunkach, jakie panują na półwyspie koreańskim można i trzeba zbudować społeczeństwo bezklasowe, w którym wszyscy mogą używać swoich talentów i siły dla wspólnego dobra. Celem od początku przyświecającym Kim Dzong Ilowi było zachowanie socjalizmu w Korei Północnej i pokojowe zjednoczenie z Koreą Południową bez użycia sił zbrojnych. Oznaczałoby to stworzenie narodowego, niepodległego państwa obejmującego cały Półwysep Koreański. Państwa będącego potężnym sprzymierzeńcem całej miłującej pokój ludzkości.
Kim Dzong Il pozostawił po sobie kraj, gdzie realną władzę posiadają robotnicy, chłopi i inteligencja pracująca. Państwo strzeżone przez silną i wierną marksizmowi-leninizmowi armię. Państwo, gdzie nie ma bezdomności, bezrobocia, marnotrawienia sił wytwórczych ani kryzysów kapitalizmu.
Za to wszystko, za jego uczciwie przebytą drogę rewolucjonisty – Cześć Jego pamięci!
źródło: Komunistyczna Młodzież Polski
Najpierw Cie ignoruja, potem sie z Ciebie smieja, potem z Toba walcza - i wtedy wygrywasz! Jeszcze Polska nie zginela... / Isten, áldd meg a magyart...