Bez kategorii
Like

Straszny Łazarz rozmawiał ze strasznym szefem strasznego ONR, strasznym Holocherem.

08/12/2011
341 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Ciekawy był ten wywiad, ale okazało się, że jakże dobrotliwy Stalin nadal straszy zza grobu*. Nie tylko dlatego, że w Europie, w której do władzy doszło pokolnie 68*, zapanował neostalinizm, ale także dlatego, że prawica dała zapędzić się w kozi róg.

0


To nie prawda, że faszyzm to lewica. Tak można powiedzieć tylko stawiając znak równości między faszyzmem a narodowym socjalizmem. Bo każdy socjalizm to lewica. Naprościej odróżnić prawicę od lewicy po stosunku do Kościoła i Boga. Tam, gdzie go znieważono i wygnano, tam lewica. Dlatego

 

faszyzm

 

występujący w zasadzie tylko we Włoszech, to prawica. Mało kto pamięta o tym, że Mussolini(który raczej faszyzm ośmieszył) był początkowo nieprzejednanym wrogiem narodowego socjalizmu. To Adi zabiegał o Benia, a nie odwrotnie. To on był jego (kiepskim) naśladowcą. Mussolini chciał, by

 

Wielka Brytania

 

go poparła. Niestety, Londyn zawiódł i tylko dlatego faszystowskie Włochy nie znalazły się w obozie zwycięskich Aliantów (może wtedy Polska byłaby wyzwolona, a nie ponownie okupowana w 1945 roku, a nawet wcześniej). Historia spłatała nam figla. Faszyzm z narodowym socjalizmem zrównał

 

Stalin

 

(no bo jak tu mówić źle o socjalizmie, nawet narodowym?). Historycy znają dokładnie moment, kiedy to nastąpiło. Podaje go Snyder* (za Ajnenkielem): „W czerwcu 1926 roku, w kilka tygodni po wezwaniu ich na barykady, by poparli Piłsudskiego*, Moskwa nakazała komunistom nazywać go faszystą”.

 

Tak

 

powstał mit polskiego faszyzmu. Mnie osobiście to wisi, jak neostalinowcy będą mnie nazywać. Faszysta? W porządku. Zapluty karzeł? Też pięknie. Pies łańcuchowy imperializmu? Nie mam zastrzeżeń. To nie obelgi, to wyróżnienia. To uznanie dla mej niepodległościowej postawy. Zatem

 

narodowy socjalizm

 

a faszyzm to dwa światy. Nacjonalizm? Otóż amerykański historyk, Snyder, pisze: „W rzeczywistości nacjonalizm był cechą ustroju sowieckiego od początku do samego końca”*. Polska prawica kierowała się patriotyzmem, a nie nacjonalizmem (aczkowiek takie tedencje pojawiały się). Prawica czci

 

tożsamość

 

narodową, która jest solą w okubarbarzyńskiej i antyhumanitarnej lewicy: „eliminacja tożsamości stanowiła ważny element komunistycznego ideału”*. Wyraża go czarny blok „kolorowej niepodległej”, pusty etycznie i moralnie szczep rasy homo sowieticus. Czy musimy pogodzić się z ich rasizmem?

 

* Znają Państwo bajkę o wątróbce? Nie? Proszę „Won trupka z mauzoleum”.

* Z zachodu i ze wschodu Europy, z tymi samymi bałakami o socjalizmie z ludzką twarzą, bo ma pysk potwora.

* Timothy Snyder, Tajna Wojna

* Piłsudski był tym samym wcześniej „faszystą” od Dmowskiego

* Timothy Snyder, op.cit.

* Timothy Snyder, op.cit.

 

Post scriptum: w ewolucję nie wierzę (dlaczego rekiny nie grają w golfa?) ale w dewolucję tak. Ostatnio występowała ona często w przypadku narodowego socjalizmu i internacjonalistycznego socjalizmu, a jej owocem jest zdehumanizowana istota człekokształtna.

Na nich miałbym brać wzgląd? Kryć się przed ich kłamstwami? Niedoczekanie. Flagę na maszt i splunąć.

0

Jan Bogatko

polityka dla zaawansowanych

523 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758