Donald Tusk: właściwy człowiek na właściwym miejscu!!!

Gdyby władze Polski potraktować jak jedną osobę i poddać analizie psychologicznej, dałoby się zdiagnozować konkretną jednostkę chorobową!!

W filmie "Korporacja" autorzy analizują działania osoby prawnej jak normalnego człowieka. Z tych analiz wyłania się obraz rozchwianego emocjonalnie i wrednego socjopaty. Gdyby taki sam zabieg zastosować do władz Polski – odkryjemy zachowania typowe dla alkoholika. Normalny człowiek jeśli nie chce pić, to nie pije, ale jeden kieliszek mu nie zaszkodzi. Alkoholik nie ręczy za siebie, więc musi żyć w większym reżimie. Przypomnijmy sobie, jak nasza waadza uzasadniała wpisanie do konstytucji zakazu finansowania deficytu budżetowego przez NBP! Bo jeśli nie będzie bezwzględnego zakazu, to będzie drukować pusty pieniądz bez umiaru!!! Pusty pieniądz i tak się pojawia, gdyż waadza się bez umiaru zadłuża. Ale teraz pojawia się okazja: kraje strefy euro chcą wprowadzić reżimy budżetowe. No i nasza waadza błaga: my też, nam też pozwólcie, weźcie nas ze sobą. Gwiazda polskiego dziennikarstwa Tomasz Lis z przerażeniem w oczach wołał wczoraj: ten pociąg odjedzie bez nas! Debilne dzieci często czynią obiektem pożądania cudze przypadłości. Masz tripla? Ja też chcę! Ja też!!! Nawiasem mówiąc: widać jak głupowate były wieszczenia "dziennikarzy", że wywiadem z Jarosławem Kaczyńskim, jako dziennikarz Lis się skończył! Przed nim świetlana przyszłość! Co z tego, że "karzeł moralny"?

Skoro ustaliliśmy już jak można scharakteryzować naszą waadzę jako osobę, to może przestalibyśmy się dziwić jej zachowaniom? Miejmy wyrozumiałość! Czy ktoś się dziwi na przykład, gdy alkoholik sprzedaje rodowe srebra? Nie dziwi nas też, gdy alkoholik zrzeka się samodzielności (choćby udając się na odwyk).

Należy też jasno sobie powiedzieć, że wszystkie głosy podważające kompetencje Donalda Tuska do kierowania tą waaadzą są niepoważne i niedorzeczne. Wystarczy poczytać jego expose, by zauważyć, że to właściwy człowiek na właściwym miejscu! Należy tylko spojrzeć na to expose z odpowiedniej perspektywy! Zupełnie niepoważnie podszedł do tego Szymon Chrupczalski z Instytutu Misesa (winna jest ciężka obsesja na punkcie Keynesa). Nie słuchałem przemówienia Premiera na żywo, ale wczoraj zacząłem czytać i widzę – bez dwóch zdań – że ten polityk chciał pokazać, że jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. I bez wątpienia mu się to udało. Fragment przeciwdziałaniu kryzysowi przez zabieranie przedsiębiorstwom oszczędności odłożonych na czas kryzysu, nie jest jedynym przebłyskiem "geniuszu". Uzasadniając likwidację drobnego rolnictwa premier mówi, że skoro "rolnictwo […] jest także formą działalności gospodarczej", to powinno prowadzić rachunkowość. Najwyraźniej dla tego polityka działalność gospodarcza polega na prowadzeniu rachunkowości. Pytałem kiedyś znajomego Kanadyjczyka, który jest przedsiębiorcą, jaką on prowadzi ewidencję gospodarczą. Facet nie potrafił zrozumieć o co mi chodzi. Wreszcie – gdy go olśniło – rzekł: a co to ja mam fabrykę, żeby prowadzić księgowość?Ten człowiek nie pojął jeszcze na czym polega normalność. Myśmy już znormalnili działalność gospodarczą tysiącami przepisów, teraz będziemy znormalniać rolnictwo.

Tak przy okazji i nie na temat: polscy wolnościowcy przyjmują z dużym zrozumieniem te działania. Wszak wolność jest dla dżentelmenów, a nie dla chłopstwa. Potwierdza to tylko, że nie tylko Tusk pasuje do tego rządu, ale rząd pasuje do naszego społeczeństwa. Kiedy Stalin został Wielkim Językoznawcą, semantyka stała się najważniejszą z nauk. Współczesna Polska w podobny sposób dowartościowuje psychologię.